Kupując
ubrania lub dodatki chcemy, aby służyły nam jak najdłużej. Na garnitury i
marynarki zazwyczaj wydajemy niemałe pieniądze, więc dbanie o ich stan
traktujemy jak obowiązek. Kluczem do maksymalnego wydłużenia żywotności tych
elementów garderoby jest odpowiednia pielęgnacja, sposób noszenia i
przechowywania. Dzisiejszy wpis otwiera cykl artykułów poradnikowych, które nauczą
was jak się obchodzić z poszczególnymi częściami stroju, aby cieszyły nas
latami.
Podstawę
sukcesu stanowi przemyślane użytkowanie. W tym samym garniturze nie należy
chodzić zbyt często, a już na pewno nie przez cały tydzień. Idealnie było by go
zmieniać co 1 – 2 dni. Im delikatniejsza tkanina, tym rzadziej powinien być zakładany.
Miękkie kaszmiry oraz wełny o wysokich super ‘S kompletnie nie nadają się do
codziennego użytku. Włókna potrzebują odpoczynku, aby się przynajmniej
częściowo rozprostować i wrócić do formy. Ten sposób noszenia wymaga większej
ilości ubrań, lecz obszerniejszy zasób szafy z całą pewnością się opłaci i
zaprocentuje w przyszłości. Im bardziej rozbudowana garderoba i częstsza
rotacja, tym efekty będą lepsze.
|
Większa ilość garniturów i marynarek pozwoli na częstszą rotację. Źródło: eposnow.com |
Garnitury
i marynarki najczęściej wykonane są z wełen. Dzięki temu nie pochłaniają zbyt
szybko zapachów, ani ich nie wydzielają. W rezultacie nie wymagają częstego
czyszczenia. Przesadne odwiedziny w pralni chemicznej mogą spowodować więcej
złego, niż dobrego. Dlatego ograniczmy je do minimum, a jak już korzystamy, to
tylko ze sprawdzonego zakładu. Zamiast tego wystarczające okaże się regularne
szczotkowanie wierzchniego materiału szczotką z miękkim, naturalnym włosiem.
Pozwoli to oczyścić powierzchnię z kurzu i uchroni przed niechcianymi
wyświeceniami. Odradzam stosowania do tego celu specjalnych wałeczków z klejącą
taśmą, ponieważ może się to okazać zgubne dla tkaniny.
|
Regularne szczotkowanie uchroni przed kurzem i wyświeceniami. Źródło: simplymrt.com |
Raz na jakiś czas warto
zafundować garniturom kąpiel parową w łazience oraz wietrzenie na świeżym
powietrzu. Wilgoć wpłynie wygładzająco na strukturę włókien. Dobrym
rozwiązaniem jest również parownica. Przy jej pomocy marynarka zostanie
odświeżona i szybko odzyska nienaganny kształt.
|
Za pomocą parownicy łatwo odświeżymy ubrania. Źródło: blink.com.kw |
Prasowanie
powinno odbywać się za pomocą żelazka na parę. Temperaturę trzeba ustawić
stosownie do tkaniny. Pamiętajmy, aby używać do tego celu bawełnianego, jasnego
kawałka materiału lub specjalnej siateczki, którą kładziemy na prasowaną partię
ubrania. Istnieją również specjalne nakładki na żelazka. Taka bariera jest
niezbędna, ponieważ przykładanie urządzenia bezpośrednio do tkaniny doprowadzi
do jej wyświecenia. Starajmy się też nie dociskać go na siłę. To para, a nie
nacisk odpowiada za wygładzanie pomarszczeń.
|
Do prasowania używamy wyłącznie żelazka na parę. Źródło: bestratedsteamiron.com |
Prasując frontową część marynarki
o klejonej konstrukcji (a taką ma większość) nie należy przesadzać z parą. Te sektory
są najbardziej wrażliwe na wilgoć. Rozklejona fizelina stworzy niewielkie bąble
na wierzchnim materiale. Dlatego zawsze chrońmy marynarkę przed wszelkim
przemoczeniem.
|
Na przemoczonej marynarce mogą powstać takie bąble. Źródło: elevatedcitizen.com |
|
Dlatego parasol w deszczową pogodę to obowiązek. Źródło: thegentlemanblogger.com |
Aby
marynarki nie ulegały deformacjom trzeba je wieszać na szerokich, odpowiednio
wyprofilowanych wieszakach. Powinny one być należycie dobrane pod względem
szerokości barków. Wszelkie cienkie odpowiedniki nie mają racji bytu w tym
przypadku. Złym pomysłem jest wieszanie dwóch lub więcej marynarek na jeden
wieszak. Najlepiej jeśli w szafie nie panuje ścisk, a ubrania mają odrobinę
wolnej przestrzeni. Garnitury używane na bieżąco wystarczy odwieszać do szafy.
Natomiast nie zakładane przez dłuższy czas warto trzymać w pokrowcach lub
choćby zwykłych foliach. Nawet w szczelnie zamkniętych komodach zbiera się
kurz, a dodatkowa osłona w pełni zabezpieczy przed nim stroje.
|
Wieszaki muszą być odpowiednio wyprofilowane i zgodne z rozmiarem marynarek. Źródło: rajasfashions.com |
|
Liczy się zarówno długość wieszaka odpowiadająca rozmiarowi barków, jak i szerokość. Źródło: crafthubs.com |
|
Jeśli garnitur długo wisi w szafie to warto go dodatkowo umieścić w pokrowcu. |
Wieszaki
do garniturów zazwyczaj mają poprzeczkę do zawieszania spodni. To wygodne
rozwiązanie, gdyż cały strój mamy na jednym haczyku. Niestety po dłuższym nie
noszeniu, w miejscu „złamania” spodni powstaje zagniecenie. Jednak można je
szybko usunąć za pomocą żelazka. Do tego, jeśli poprzeczka jest śliska, to
niejednokrotnie dochodzi do ich spadania. Często można się spotkać z osobnymi
wieszakami, gdzie nogawki przypina się za żabki, tak, aby spodnie swobodnie
zwisały. Nie dość, że taka forma nie powoduje zagnieceń, to efektywniej
wygładza wszelkie pomarszczenia powstałe podczas noszenia. Dla mnie największym
minusem jest tutaj nacisk na tkaninę wywierany przez uchwyty. Z czasem może
pozostać ślad, szczególnie na bardzo delikatnych materiałach.
|
Na takim wieszaku możemy powiesić spodnie razem z marynarką. Źródło: southbronxmedia.com |
|
Spodnie można też wieszać w taki sposób. Po lewej wieszak na żabki, po prawej na podłużny uchwyt. |
Ostatecznie można
się zdecydować na składanie spodni w sposób pochodzący z Savile Row. Wówczas
mamy pewność, że irytujące ześlizgnięcia z wieszaka nie będą już zadręczać
naszej głowy. Wszystkie metody obarczone są wadami i zaletami, ale i tak się
sprawdzają, przez co warto z nich korzystać.
|
W taki sposób składa się spodnie na Savile Row. Źródło: thetailoredgentleman.wordpress.com |
Wszystkie powyższe zasady dotyczące pielęgnacji i przechowywania można z powodzeniem stosować również w stosunku do płaszczy.
Czy lepsze są wieszaki drewniane czy plastikowe?
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, aby były odpowiednio szerokie. Materiał z którego są zrobione ma drugorzędne znaczenie. Muszę jednak przyznać, że drewniane wieszaki są znacznie bardziej estetyczne i lepiej się prezentują. Przy zakupie warto zwrócić uwagę na poprzeczkę do zawieszania spodni. Najlepiej, gdy jest pokryta jakąś warstwą antypoślizgową, co zapobiegnie zsuwaniu się spodni.
UsuńCzy jest jakiś sposób na naprawienie bąbli na marynarce?
OdpowiedzUsuńNiestety rokowania dla takiej marynarki są mizerne. Kiedyś sam próbowałem zlikwidować bąble jedynie za pomocą żelazka i prasowania, ale bezskutecznie. Trochę się wygładziły, jednak później znowu się powiększały. Zaznaczę, że nie używałem pary, ponieważ wilgoć mogłaby pogłębić problem. Można marynarkę oddać do zakładu krawieckiego, aby ją ponownie podkleić w specjalnej klejarce. Jednak według mojego krawca to poprawa na krótką metę. Bąble po pewnym czasie i tak się pojawią.
UsuńCzytałem, że powinno się jednak jak najczęściej czyścić marynarkę i równie często odświeżać, jak z tym jest? Od pewnego czasu oddaję garnitury do pralni i moja pralnia Wrocław zaleca tak jak na Twoim blogu by z tym nie przesadzać. Do tej pory byłem zadowolony z efektów ich usług jednak ta kwestia nie daje mi spokoju.
OdpowiedzUsuńGarnitur z naturalnej wełny nie wymaga zbyt częstych odwiedzin w pralni chemicznej, ponieważ zwykłe regularne odświeżanie i trzymanie go w pokrowcu lub szczelnej szafie w zupełności wystarczą. Dzięki temu przez długi czas można utrzymać go w czystości i świeżości. Mam tu na myśli szczotkowanie, wietrzenie na świeżym powietrzu, traktowanie parownicą. Poza tym im częściej będzie się ingerować w strukturę włókien, tym szybciej pojawią się na nich objawy zużycia, jak np. wyświecenia. Jeśli pralnia nie jest profesjonalna, to może doprowadzić nawet do powstania bąbli na podklejanej tkaninie. Generalnie to plamy są głównym powodem, dla którego należy oddać garnitur do czyszczenia chemicznego.
UsuńMoja żona pierze sporadycznie. Częściej oddajemy rzeczy do www.msm.warszawa.pl - świetna pralnia!
OdpowiedzUsuń