24 grudnia 2015

MIT CAŁOROCZNEGO GARNITURU

Źródło: thearmoury.com

Częstą przypadłością mężczyzn jest zakup wyłącznie jednego garnituru, który ma im służyć przez cały rok. Potrzebują go zazwyczaj na różne uroczystości i specjalne okazje. Niestety takie praktyki nie spełniają fundamentalnego zadania, jakiego oczekujemy od ubioru. Biorąc pod uwagę zmienność klimatyczną naszej aury, nie ma mowy, abyśmy się cieszyli komfortem nosząc jeden, ten sam garnitur podczas wszystkich czterech pór roku.

Producenci niejednokrotnie mają w swojej ofercie garnitury uszyte z tkanin oznaczonych terminem „four seasons”, „all seasons” lub „multiseasons”. Rzeczywiście są one najlepszym rozwiązaniem, jeśli decydujemy się na całoroczny strój. Będą dobrze się sprawdzać przez większość roku, jednak mogą się okazać za chłodne w siarczyste mrozy, a już na pewno dadzą się we znaki podczas wysokich temperatur, tworząc spływające z czoła krople potu. Tkaniny całoroczne są po prostu wyśrodkowane pod względem gramatury, kolorów i wzorów. Nie są za lekkie, ani za ciężkie, posiadają parametry w sam raz na przeciętne warunki atmosferyczne. Trzeba pamiętać, że materiały „four seasons” mogą się różnić gramaturą w zależności od tego, czy pochodzą z włoskich, czy angielskich tkalni. Powodem rozbieżności jest odmienny klimat w obu krajach, przez co Loro Piana czy Ariston za właściwe na cztery pory roku uzna już wagę 270 g, a brytyjski Huddersfield będzie opiewał gramaturę między 300, a 350 g. Problem pojawia się, gdy temperatura powędruje za bardzo w górę lub w dół. Mroźna zima i upalne lato to dwa najbardziej newralgiczne okresy, które wymagają odpowiednich, dostosowanych do swoich potrzeb ubrań. Dlatego sezonowość w garderobie jest tak ważna.

Źródło: epauletnewyork.com


Gramatura stanowi jeden z podstawowych wskaźników kwalifikujących tkaninę do określonej pory roku. Im lżejsza i cieńsza, tym bardziej nadaje się na okres letni. Pozwala utrzymać chłód w gorących warunkach i umożliwia lepszą cyrkulację powietrza. Cięższe tekstylia dają odwrotny efekt chroniąc przed zimnem, co oznacza idealne właściwości na jesień i zimę. Dodatkowym ich atutem jest mniejsza gnietliwość. Podawany ciężar materiału może być wyrażany w gramach lub uncjach i dotyczy jednego metra kwadratowego. Poniżej przedstawiam podział tkanin pod kątem wagi:

210 – 270 g (7 – 9 oz) – bardzo lekka, idealnie wpisuje się w tropikalne warunki. Niestety często posiada tendencję do nadmiernego gniecenia się.
285 – 360 g (9,5 – 12 oz) – stanowi optymalny wybór dla garniturów „all seasons”, jest względnie komfortowa przez większą część roku. Chcąc nabyć tylko jeden garnitur o uniwersalnym zastosowaniu należy celować właśnie w tą wagę.
360 – 390 g (12 – 13 oz) – nadal nadaje się do noszenia przez dużą część roku, jednak zapewnia większą wygodę użytkowania podczas chłodniejszych okresów.
420 – 570 g (14 – 19 oz) – to najcięższy zakres gramatury, wykorzystywany bardziej do szycia płaszczy zimowych, lecz spotykany również w garniturach flanelowych lub tweedowych.

Jeśli producent podaje gramaturę w uncjach, a chcemy znać wagę w gramach, wystarczy pomnożyć wartość uncji przez 30. Wówczas uzyskamy ciężar tkaniny w gramach. Oczywiście działa to w dwie strony, więc gramy można podzielić przez 30 i wyjdzie wartość w uncjach.

Gramatura tkaniny jest bardzo ważna przy doborze garnituru. Źródło: kentwang.com

Ponadto sezonowość garniturów powinna być ściśle związana z podziałem tkanin na wiosenno – letnie i jesienno – zimowe. Nie bez przyczyny producenci dzielą swoje kolekcje właśnie w taki sposób. Za przyporządkowanie do adekwatnej grupy odpowiada głównie rodzaj tkaniny, opisana wyżej gramatura, a nawet kolor.

Do materiałów jesienno – zimowych zalicza się:

Wełna czesankowa – to królowa tkanin garniturowych. Powinna być pierwszym wyborem przy zakupie, bądź szyciu tego eleganckiego stroju, gdyż ma całoroczne zastosowanie. Oczywiście z uwzględnieniem różnić w parametrach. Jesień i zima wymaga wyższej gramatury oraz ścisłego splotu. Czasami na wewnętrznych metkach można znaleźć oznaczenia typu „winter wool”. Świadczy to o wykorzystaniu grubszego materiału, przystosowanego do niższych temperatur. Im więcej tkanina waży, tym mniejsza jej podatność na zagniecenia. W przypadku szycia na miarę sytuacja jest o wiele łatwiejsza, ponieważ próbniki tkanin są pogrupowane na sezony, a gramatura wyszczególniona na każdym z nich.

Wełna czesankowa o wadze 300g. Źródło: tailormadelondon.com

Flanela – to najczęściej rodzaj wełny zgrzebnej, ale bardziej eleganckie tka się również z wełny czesankowej. Ciepło, które wytwarza oraz miękkość sprawia, że jest to jeden z najbardziej komfortowych materiałów na jesień i zimę. Garnitury flanelowe wyciągamy z szafy właśnie w tym okresie, gdyż świetnie chronią przed zimnem. Doskonale sprawdzają się w biurze oraz mniej oficjalnych uroczystościach. W zanadto ogrzewanych pomieszczeniach mogą okazać się za ciepłe.

Flanela. Źródło: tailormadelondon.com

Kaszmir – to jeden z najszlachetniejszych i najbardziej luksusowych materiałów. Słynący z nadzwyczajnej miękkości i delikatności, zapewnia ciepło i niespotykany komfort. Niestety odznacza się mniejszą trwałością, przez co nie jest najlepszym pomysłem na garnitur, chyba, że byłby noszony okazjonalnie. Znacznie trafniejszym wyborem okaże się na pewno mieszanka wełny z kaszmirem.

Wełna z kaszmirem. Źródło: tailormadelondon.com

Tweed – to kolejny rodzaj wełny o wysokiej gramaturze. Posiada wiele zalet, jak wytrzymałość, ciepło i odporność na złe warunki atmosferyczne. Dla niektórych minusem może być szorstkość w dotyku, ale to jedna z cech charakterystycznych tweedu, wyróżniająca go spośród innych materiałów. Garnitur tweedowy jest rzadkim zjawiskiem, bardziej kojarzącym się ze stylem country i kolorami ziemi. Jego nieformalny charakter powoduje ograniczenia w zastosowaniu, dlatego najczęściej szyje się z niego jedynie marynarki.

Tweed. Źródło: tailormadelondon.com

Sztruks – tkany z bawełny, ale występują też uszlachetnione wersje z kaszmirem, czy jedwabiem. Mimo, że bawełna jest chłodniejsza od wełny, sztruks posiada bardzo ścisły splot i dość wysoką gramaturę. Ponadto jest ciepły i miękki. Te właściwości kwalifikują go do kategorii tkanin na okresy niższych temperatur. Trzeba tylko wybrać ciemniejsze kolory, jak granat czy ciemny brąz. Cieńsze i lżejsze garnitury sztruksowe można z powodzeniem nosić wiosną, a nawet w chłodniejsze dni lata.

Sztruks. Źródło: tailormadelondon.com

Podstawowe tkaniny wiosenno – letnie to:

Wełna czesankowa – tak jak pisałem wyżej, to bardzo uniwersalny materiał znajdujący swoje miejsce nawet w lecie. Jednak tym razem absolutnie obowiązkowa jest niższa gramatura i otwarty splot. Ten rodzaj wełny nazywa się tropikiem. Szukając garnituru z tkaniny tego typu ponownie pomocne mogą okazać się metki. Określenia takie jak: "tropical", "summer wool" lub "cool wool" zapewniają nas o letnim przeznaczeniu tkanin. Alternatywę stanowią mieszanki wełny z lnem, bawełną, jedwabiem lub moherem.

Tropik o wadze 240g. Źródło: tailormadelondon.com

Fresco – to również rodzaj wełny, lecz gramatura jest nieco wyższa, niż w przypadku tropiku. Nie przeszkadza to specjalnie, ponieważ luźno tkany, przewiewny materiał rekompensuje jego podwyższony ciężar. Fresco ma matowy, płócienny, dość surowy wygląd, ale latem sprawdza się znakomicie.

Fresco. Źródło: nomanwalksalone.com

Len – nie ma nic bardziej odpowiedniego na upały. Jego płócienna, chropowata struktura zapewnia chłód i pożądaną przepuszczalność powietrza. Problem stanowią łatwo powstające pomarszczenia, które dyskwalifikują go z oficjalnych uroczystości. Daje komfort i swobodę za cenę wymiętego, aczkolwiek stylowego, nieco nonszalanckiego wyglądu.

Len. Źródło: tailormadelondon.com

Bawełna – im wyższe temperatury, tym splot musi być luźniejszy. Dopiero wtedy można wytrzymać w bawełnianym garniturze. Podobnie jak len, należy do chłodniejszych, nieformalnych materiałów, ale mniej się gniecie. Z modeli ściślej tkanych można korzystać w okresie wiosennym.

Bawełna luźno tkana, dobra na lato. Źródło: tailormadelondon.com

Bawełna ściśle tkana lepsza jest na wiosnę. Źródło: tailormadelondon.com

Kora (seersucker) – to tkanina wykonana najczęściej z bawełny, choć zdarzają się mieszanki z syntetykami, których lepiej unikać. Charakterystyczna dla kory jest specyficzna, fabrycznie marszczona faktura. Strój z tego cienkiego materiału zalicza się do nieformalnej kategorii garniturów sportowych.     

Kora. Źródło: tailormadelondon.com

Dostosowując garnitur do sezonu trzeba wziąć pod uwagę wspomniany już rodzaj splotu oraz konstrukcję. Szczególne znaczenie ma to w strojach letnich, które muszą zapewniać możliwie najwyższą cyrkulację powietrza. Gdy z nieba leje żar, priorytetem staje się otwarty splot tkaniny, bez względu na to, czy mamy do czynienia z wełną, bawełną, czy lnem. Tylko taki materiał pozwoli swobodnie przepuszczać powietrze i utrzymać komfort w trakcie bezlitosnych upałów.

Luźno tkany materiał zapewnia lepszą przepuszczalność powietrza. Źródło: articlesofstyle.com

Drugim, równie istotnym aspektem jest konstrukcja garnituru, a przede wszystkim marynarki. Jej wnętrze powinno mieć cieńsze i lżejsze wypełnienia, nie pokrywające przodu na całej długości. Wykluczyłbym także modele klejone, na rzecz szytych na naturalnym płótnie. Klej zdecydowanie nie ma nic wspólnego z oddychalnością. Można też się pokusić o marynarki bez żadnej wewnętrznej konstrukcji lub z jej minimalną ilością.

Kolejnym ważnym krokiem pozwalającym nosić garnitur latem jest eliminacja podszewki. Każda dodatkowa warstwa zwiększa skłonność do zatrzymywania ciepła. Marynarki zazwyczaj zaopatrzone są w pełną (na lato się nie nadają) lub pół podszewkę, ewentualnie są jej całkowicie pozbawione. Ostatnia wersja wydaje się najlepszym rozwiązaniem na upały, aczkolwiek z definicji jest mniej formalna. Tak czy owak, przynajmniej plecy powinny być zawsze wolne od wewnętrznej powłoki. Jeśli jednak wnętrze jest w jakimś stopniu osłonięte podszewką, trzeba zwrócić uwagę, aby nie była uszyta z syntetycznych materiałów, jak poliester czy poliamid. Tego typu surowce przyczynią się jedynie do nadmiernej potliwości i dyskomfortu, blokując przepływ powietrza. Mniejszym złem okaże się acetat lub wiskoza, a idealnym wyborem będzie bemberg albo jedwab. Ograniczenie podszewki jest także dobrym pomysłem w marynarkach na chłodniejsze sezony. Sprawdza się to doskonale w ogrzewanych pomieszczeniach, gdzie niejednokrotnie bywa zbyt ciepło i duszno. Natomiast wychodząc na zewnątrz zawsze można się wspomóc okryciem wierzchnim nie narażając się na zmarznięcie.

Źródło: beckettrobb.com

Garnitury powinny być dostosowane do sezonu kolorystycznie. Jesienno – zimowa aura sprzyja ciemniejszym tonacjom, natomiast wiosna i lato doskonale koresponduje z jasnymi odcieniami. Ten podział wiąże się z czysto praktycznymi pobudkami. Podczas szarugi i opadów jasne garnitury byłyby trudne w utrzymaniu czystości. W okresie letnim ciemne tkaniny za bardzo absorbują promienie słoneczne, przez co ubranie stawałoby się zbyt gorące.



Podsumowując, coś takiego jak całoroczny garnitur nie istnieje! Parametry tkanin muszą się zmieniać tak samo, jak temperatura i warunki na zewnątrz. Jeśli jednak nadal upierasz się przy jednym garniturze, to zdecydowanie najlepszym wyborem będzie model z wełny oznaczonej four seasons. Gdy jednak słupek rtęci sięgnie zenitu latem, jestem przekonany, że będziesz chciał zdjąć go jak najszybciej. Okres letni jest bardzo wymagający i trudny pod względem ubioru, dlatego warto mieć jeden garnitur wyłącznie na tą porę. Więcej na temat garnituru letniego można przeczytać w moim wcześniejszym poście – „Garnitur letni”.

1 komentarz:

  1. Garnitur powinien być jeden na każdą porę roku. Powinien mieć odpowiedni materiał itp. Gdzie w Warszawie robicie odzieżowe zakupy? Ja mogę polecić Grand Moda Męska :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...