30 kwietnia 2017

BUTY BARKER HANDCRAFTED


Przyszedł czas na kolejną recenzję. Tym razem ocenie będą podlegać buty założonej w 1880 r. brytyjskiej marki Barker. Model Farthingstone, o którym będzie mowa, pochodzi z kolekcji Handcrafted. Kupiłem je w okazyjnej cenie na jednym z portali aukcyjnych. Podobnie jak poprzednio buty są jeszcze nowe, więc nie będę opisywał ich trwałości, wygody podczas użytkowania, czy ścieralności podeszw. Skupię się na pozostałych aspektach.


Moja para Barkerów zalicza się do grupy butów derby. W polskiej terminologii używa się często określenia angielki. Są niezwykle proste w swojej formie. Nie posiadają żadnej kapki z przodu, ani ażurowania. Nieco mniej standardowe jest sznurowanie, jedynie na trzy dziurki. Dzięki temu obłożyny schodzą się wyżej, co może skutkować mniejszym naciskiem na podbicie. Buty świetnie się nadają do codziennych garniturów. Nie są tak formalne jak oksfordy, ale kolor, brak zdobień i minimalizm składają się na elegancki wygląd.


Kolekcja Handcrafted stoi o szczebel niżej od najdroższej i najbardziej prestiżowej linii BarkeraAnniversary. Niestety nie miałem jeszcze przyjemności obcowania z tą szczytową półką angielskiej marki, ale jestem przekonany, że różnią się jakością skóry i niektórymi detalami, jak choćby zamknięty kanał szycia podeszw. Ponadto w Anniversary występują skóry egzotyczne i możliwość zamówienia butów ręcznie farbowanych i patynowanych. Mając doświadczenie z Barkerami z niższych linii mogę stwierdzić, że Handcrafted to zdecydowanie lepsza jakość skór. Widać też większą dbałość o szczegóły.



Model, który kupiłem jest w rozmiarze 9,5. W większości przypadków noszę 10, ale często pół rozmiaru mniej też bywa satysfakcjonujące i komfortowe. Okazyjne zakupy mają to do siebie, że wybór jest często ograniczony. Trzeba też pamiętać, że rozmiarówka może się nieco różnić w zależności od producenta, czy rodzaju kopyta. Barker oferuje oczywiście kilka tęgości. Moje derby mają nietypowe FX. Oznacza to szerokość pomiędzy F i G. Dopasowanie jest naprawdę przyzwoite. Buty nigdzie mnie nie uciskają, zwężany nosek też nie stanowi problemu. Co prawda obłożyny nie schodzą się całkowicie, ale i tak nie wygląda to najgorzej. Akurat w tym przypadku przy sznurowaniu tworzy się trójkącik, który zwęża się ku górze. Daje to zupełnie inny efekt, niż pojawiająca się „V-ka” przy zamkniętej przyszwie.



Buty wykonano na kopycie 464. Odstaje ono nieco od klasycznych, angielskich form z zaokrąglonym noskiem. Tutaj mamy do czynienia z bardziej dynamiczną linią. Nosek jest zwężany z delikatnym wybrzuszeniem schodzącym w dół ku przodowi. Zewnętrzna krawędź w okolicy śródstopia jest dość wyraźnie poszerzona, co wydaje się być zgodne z anatomią stopy. Myślę, że mimo zwężonego noska, taki kształt będzie miał wpływ na wygodę. Moim zdaniem kopyto 464 powoduje, że te angielki nie wyglądają topornie. Dodają im charakteru.




Konstrukcja tych butów to tradycyjne i sprawdzone goodyear welted. Z całą pewnością wpłynie na trwałość obuwia i długość użytkowania z możliwością licznych napraw. Choć Barker bazuje na szyciu ramowym, to w niższych kolekcjach można się spotkać również z modelami klejonymi. W linii Handcrafted stosowany jest wyłącznie goodyear.


Cholewkę wykonano z czarnej cielęcej skóry z widocznymi porami. Surowiec odznacza się naprawdę dobrą jakością, lecz nie jest pozbawiony drobnych mankamentów. Gdzieniegdzie pokazują się minimalne marszczenia. Natomiast powierzchnia lewego buta praktycznie na całej przyszwie pokryta jest jakby smugami. Nie wiem, czy to efekt kiepskiego farbowania cholewki, czy problem użytego surowca. Nie rzuca się zbytnio w oczy podczas noszenia, ale przyglądając się bliżej może razić. Poza tym skóra charakteryzuje się pięknym blaskiem i głębią koloru. Wkładka oraz wyściółka w całości pokryte są skórą. Wyczuwalny zapach z wnętrza dodatkowo nas w tym utwierdza. W jednym z butów widać dosyć spory ślad po kleju, ale poza tą jedną wadą wnętrze wykonane bardzo profesjonalnie i schludnie. Na szczególną pochwałę zasługują bardzo starannie dopasowane wkładki. Są wręcz idealnie wklejone, przede wszystkim w okolicy pięt. Przeszycia na cholewce również cechują się precyzją i drobiazgowością. Są równe i ścisłe.



Podeszwy są w pełni skórzane. Jedynie obcas jest zaopatrzony w gumowy flek w kształcie jaskółki. Buty mają otwarty kanał, a szwy są w nim dość głęboko ukryte. To oczywiście zaleta, która pozwoli odwlec w czasie pierwsze operacje naprawcze. Kanał jest równy i bardzo estetycznie wykonany. Podeszwy są ładnie wyprofilowane i wyraźnie zwężone w talii. Niestety nie są idealnie symetryczne, podobnie jak kilkuwarstwowy obcas, który stanowi solidne podparcie. Wzmacniają go liczne, mosiężne gwoździki. Sama podeszwa ma 7mm grubości. Ranty są równe, sumiennie wykonane. Płynnie przechodzą w obcas. Model Farthingstone jest cały czas w sprzedaży, lecz w nowszych kolekcjach podeszwa na całej powierzchni pokryta jest napisami. Moja para jest trochę starsza, więc takiego detalu nie posiada. W zasadzie to nawet jestem z tego zadowolony.




Buty Barker, które weszły w moje posiadanie są naprawdę dobrze wykonane. Made in England w tym przypadku zobowiązuje i nie zawodzi. Użyte materiały, jak na tą półkę cenową też są zadowalające i trzymają pewien poziom. Do tego dochodzi konstrukcja szyta ramowo, co jest dodatkowym atutem. Stosunek jakości do ceny nie jest najgorszy, choć raczej nie stanowi super okazji. Buty podobnej klasy można kupić za mniejsze pieniądze. Akurat w tym segmencie rynek dysponuje wystarczającą ofertą. Pamiętajmy, że jest to raczej średnia półka, więc i wymagania nie powinny być nazbyt wygórowane.



Chciałbym jeszcze zaznaczyć, że recenzowanie butów na podstawie zaledwie jednej pary może wymagać czasami uzupełnienia. Wiadomo, że im więcej opinii, tym łatwiej wyrobić sobie zdanie. Na przykład wady, które zauważyłem na moich Barkerach mogą na innych modelach Farthingstone nie występować. Dlatego, jeśli posiadacie buty z kolekcji Handcrafted, to proszę o podzielenie się swoimi odczuciami na ich temat w komentarzach. Z pewnością będą to przydatne informacje dla mnie, jak i dla czytelników bloga. 


   
  







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...