22 kwietnia 2017

KRAWATY OD HERMESA


Niektórzy twierdzą, że krawaty od Hermesa to coś więcej, niż tylko zwykłe męskie dodatki do garnituru. W pewnych środowiskach nieprzerwanie uchodzą za symbol luksusu, prestiżu i wysokiego statusu. Są dumnie noszone przez głowy państw, biznesmenów, polityków, finansistów oraz innych przedstawicieli elit. Jednak wśród entuzjastów sartorialnego stylu nie grzeszą popularnością. Tak czy inaczej, mają wyjątkowy charakter i ponad pół wieku historii za sobą. Na dodatek nic nie wskazuje na to, aby miały odejść w zapomnienie.


Francuska marka Hermes powstała w 1837 r., gdy Thierry Hermés otworzył swój pierwszy sklep w Paryżu. Początkowo zajmował się produkcją akcesoriów jeździeckich, głównie siodeł i uprzęży dla koni. Kolejne pokolenia rodzinnej firmy rozwijały imperium poszerzając asortyment o inne wyroby skórzane, ubrania, perfumy, biżuterię, a nawet porcelanę. Jednak najbardziej znane i pożądane są torebki i jedwabne apaszki dla pań oraz legendarne krawaty dla panów. To właśnie te trzy grupy dodatków generują największe zyski firmy.

Krawaty od Hermesa. Źródło: douglasrosin.com

Pierwsze krawaty Hermesa pojawiły się w 1949 r. w firmowym butiku w Cannes – mieście położonym na Francuskiej Riwierze. Powodem wprowadzenia ich do sprzedaży stało się pobliskie kasyno, które wymagało od gości odpowiedniego stroju i krawata. Nieprzygotowani gracze próbowali się ratować zaglądając do najbliższego salonu, którym był Hermes. Niestety do pewnego czasu bezskutecznie. Bobby Breward – dyrektor francuskiego butiku widząc, że krawat jest przepustką do królestwa hazardu, szybko zareagował na zaistniałą sytuację i zapełnił niszę. To właśnie za jego namową rozpoczęto produkcję męskich dodatków. Firma miała już spore doświadczenie z drukowaniem jedwabiu, ponieważ od 1937 r. tworzyła damskie chusty i szaliki.

W salonie Hermesa w Cannes krawaty pojawiły się po raz pierwszy. Źródło: twitter.com

Pierwszym projektantem krawatów Hermesa z prawdziwego zdarzenia jest Henri d’Origny. Został zatrudniony przez firmę w 1958 r., ale wcześniej pracował dla nich jako niezależny designer. To właśnie jemu zawdzięczamy wzornictwo nawiązujące do jeździectwa konnego i żeglarstwa. Co ciekawe, od dziecka miał styczność ze skórzanymi wyrobami Hermesa, ponieważ jego rodzice, a szczególnie dziadek byli klientami firmy. Na dodatek podczas studiów poznał Patricka Guerranda – jednego z potomków rodu Hermes, co ułatwiło mu wejście do ich świata. Mimo podeszłego wieku nadal jest związany z francuskim imperium modowym. Poza nim rodzinna firma zatrudniała m.in. takich projektantów jak Philippe Mouquet oraz Natsuno Hidaka. Sam d’Origny jest autorem około 1000 wzorów krawatowych, a od początków produkcji z rąk wszystkich designerów wyszło ponad 1600 różnych projektów.

Henri d'Origny to najsłynniejszy projektant Hermesa. Jest autorem olbrzymiej ilości wzorów krawatowych. Źródło: newsweek.com

Krawaty Hermesa od zawsze były produkowane we Francji. Dziś również każdy kolejny egzemplarz pochodzi z firmowych zakładów w Lyonie. Lokalizacja ta nie jest przypadkowa. Od setek lat Lyon stanowi osławione na cały świat centrum francuskiego jedwabnictwa. Hermes uchodzi także za pioniera w drukowaniu jedwabiu za pomocą sitodruku. Olbrzymie rolki tego naturalnego surowca importuje się z Brazylii. Projektowanie wzorów odbywa się w paryskim studiu, natomiast cała reszta pozostaje w rękach pracowników z Lyonu. Metody masowej produkcji nigdy nie szły w parze z filozofią marki. Dzięki temu wykonanie jednego krawata jest bardzo czasochłonne i zawiera mnóstwo ręcznej pracy.

"Made in France" widnieje na każdym krawacie Hermesa.

Cała droga zaczyna się od zaprojektowania wzoru przez grafików, po czym przechodzi się do dopasowania kolorów. Następnie gotowy szablon nanosi się ręcznie na jedwabne płótno. Kolejnym etapem jest również ręczne przygotowanie farb do drukowania. Pozwala to uniknąć powielania kolorów dostępnych w większości masowych produktów. Hermes posiada 40 kolorów bazowych, z których są w stanie uzyskać ponad 75000 odcieni. Po odpowiedniej selekcji barw rozłożone na długich stołach jedwabne rolki są drukowane. Sposób nakładania przeprowadza się od najmniejszego do największego motywu oraz od najciemniejszych tonacji do najjaśniejszych. Tkaniny muszą przejść przez 150 – metrowy tor, podczas którego są suszone, a tusz jest utrwalany. Z zadrukowanych paneli wykraja się ręcznie poszczególne kawałki krawatów. Niektóre części zszywa się za pomocą maszyn obsługiwanych przez pracowników, a inne są łączone jedynie przy użyciu igły i nitki. Ręczne operacje dotyczą m.in. zszywania szerokiego końca z wąskim oraz biegnącego z tyłu po całej długości szwu, który z obu stron zakończony jest pętelkami wystającymi z podszewki. Do wykonania tylnego szwu używa się pojedynczej nici. Charakterystyczne dla krawatów Hermesa jest składanie szerokiego końca z tyłu w tzw. jaskółczy ogon (ang. dovetail). Wystarczy odchylić wierzchnie połowy, aby dostrzec ten detal. Przyszywanie metki również odbywa się ręcznie. Do ostatnich kroków produkcyjnych należy testowanie koloru i rozmiaru oraz prasowanie. Po przejściu finalnej kontroli jakości krawaty trafiają do sprzedaży. Od zaprojektowania do zapełnienia sklepowych wieszaków gotowymi wyrobami zazwyczaj potrzeba około roku.

Projektowanie wzorów i kolorów przez paryskich grafików to pierwszy etap tworzenia krawatów. Źródło: bloomberg.com

Po zadrukowaniu rolek jedwabiu tkaniny są suszone, a farby utrwalane. Źródło: bloomberg.com

Kawałki krawatów są ręcznie wykrajane. Źródło: bloomberg.com

Częściowo krawat jest zszywany za pomocą maszyny, ale obecność pracownika i tak jest konieczna. Źródło: bloomberg.com

Po drodze krawat poddaje się kontrolom jakości. Źródło: bloomberg.com

Udział ręcznej pracy jest bardzo wysoki. Źródło: bloomberg.com

Najsłynniejsze i najpopularniejsze krawaty Hermesa to te z lekkiego, drukowanego, jedwabnego twillu. To właśnie one stanowią siłę napędową marki w kategorii męskich akcesoriów. Inną opcją są modele z cięższego, tkanego jedwabiu. Znacznie rzadziej w kolekcjach pojawiają się knity i krawaty z wełny lub kaszmiru. Jakość materiałów jest bardzo wysoka. Jedwab jest delikatny, miękki i odporny na zagniecenia. Ta ostatnia zaleta jest szczególnie ceniona wśród sympatyków tych francuskich dodatków. Wnętrza wypełniają wełniano bawełniane wkłady. Większość krawatów składa się z trzech części, natomiast Hermes jest szyty wyłącznie z dwóch, szerokiej i wąskiej, bez klina pomiędzy nimi. Na wąskiej końcówce zawsze powinien widnieć nadrukowany logotyp marki oraz numer seryjny. Przyszyte metki mają różne kolory i przedstawiają z reguły zaprzężony w konia powóz, tzw. kolaskę, i stojącego obok woźnicę. Znacznie rzadziej zdarzają się proste naszywki z literą H.

Na drukowanym jedwabiu zawsze widnieje numer seryjny.

Na wąskiej końcówce krawat zawsze posiada logotyp.

Firma Hermes każdego roku wprowadza dwie nowe kolekcje, z których każda liczy około 20 nowych wzorów. Dodatkowo 10 klasycznych modeli wznawia się z poprzednich kolekcji, przy czym ulegają one subtelnym modyfikacjom. Każdy egzemplarz jest dostępny w kilku kolorach. Przykładowo jeden z popularniejszych modeli – 59 EA na przestrzeni lat doczekał się ponad stu różnych odmian kolorystycznych. Aktualnie krawaty mają najczęściej 7 – 8 cm szerokości.



Wzornictwo na krawatach Hermesa jest specyficzne i często od razu widać, że zwisający z szyi kawałek jedwabiu pochodzi z francuskiej manufaktury. Firma nigdy nie angażowała się w wielkie rewolucje. Pomijając limitowane edycje, w kolekcjach zmieniają się rozmiary wzorów, kombinacje kolorów i odcieni, ale wszystko i tak pozostaje w określonej konwencji. Krawaty od Hermesa można podzielić na klasyczne i fantazyjne. Do tych pierwszych zaliczyłbym wszelkie drobne wzory geometryczne, składające się najczęściej z elementów jeździeckich, typu łańcuchy, uzdy, strzemiona, podkowy itp. To najbardziej tradycyjne motywy, gwarantujące rozpoznawalność marki. Pierwsze kolekcje zaprojektowane przez Henri’ego d’Origny bazowały właśnie na takim designie. W owych czasach było to coś zupełnie nowego i odmiennego w porównaniu do powszechnie dostępnych wzorów. Sukces był znaczący, a pomysł podchwycili konkurenci tacy jak Gucci.

Motywy jeździeckie to najbardziej tradycyjne i rozpoznawalne wzory na krawatach Hermesa. Źródło: carredeparis.com

Motywy jeździeckie na krawatach Hermesa. Źródło: hermes.com

Łańcuchy to część elementów jeździeckich. Jedne z najbardziej popularnych na Hermesach. Źródło: hermes.com

Motywy nautyczne należą do najbardziej tradycyjnych. Źródło: hermes.com

Drugą klasyczną grupą są krawaty z wkomponowanymi w tło literkami H. Dość popularne są na tkanym, żakardowym jedwabiu, gdzie cała powierzchnia jest nimi usiana. Z reguły są w tym samym kolorze, więc z daleka krawat wygląda na jednolity. Dopiero w zbliżeniu widać niewielkie, poukładane w szeregu literki. Dużo więcej finezji projektanci wkładali we wzory, gdzie H nie jest już tak oczywiste i rzucające się w oczy. Czasami wtapia się w inny wzór, a czasem tworzy spójny całokształt złożony z przeróżnych kombinacji tej litery.

Krawaty Hermesa posiadają mnóstwo wzorów z różnorakimi kombinacjami litery H. Źródło: carredeparis.com

Wzory z literką H na krawatach Hermesa. Źródło: hermes.com

Kombinacje litery H bywają całkowicie nieoczywiste. Źródło: hermes.com

Hermes jest znany również ze swoich odważnych motywów zwierzęcych, które są podstawą bardziej osobliwych kolekcji. Słonie wymyślone w 1985 r. przez Natsuno Hidaka dały początek całej serii krawatów o animalistycznym wzornictwie. Na przełomie lat 80-tych i 90-tych robiły wyjątkową furorę. Rygorystyczne pasy, powściągliwe paisley i sportowe motywy, będące wówczas jedynymi dopuszczalnymi wzorami dla aspirujących mężczyzn, zostały zakwestionowane przez coś dziwacznego. Nagle na krawatach zaczęły pojawiać się wieloryby, pingwiny, małpki, kaczki, strusie i pozostali przedstawiciele fauny. Wiele z nich zaprojektował Philippe Mouquet.

Wzory animalistyczne należą do grupy krawatów fantazyjnych. Źródło: carredeparis.com

Zwierzątka na krawatach Hermesa to jeden z ich znaków rozpoznawczych. Źródło: hermes.com

Poza zwierzątkami na francuskich dodatkach można znaleźć parasolki, balony, latawce, muffinki, młyny, kwiaty w donicach i wszelkie inne nietypowe nadruki. Designerzy Hermesa nie znają granic. Na pewno do rzadkości należą krawaty jednolite, paisley, czy typowe pasy. Osobom nieskorym do udziwnień i niestandardowych szablonów firma oferuje również klasyczne wzory, choć w znacznie mniejszych ilościach.

Akcesoria baseballowe, balony, kaktusy, czy sztangielki to tylko kropla w morzu. Hermes stworzył bardzo wiele dziwacznych wzorów. Źródło: hermes.com

Hermes posiada też klasyczne, dosyć typowe wzory. Źródło: hermes.com

W 2009 r. firma ogłosiła nawet konkurs na zaprojektowanie wzorów mających ubogacić ich ofertę krawatów. Każdy mógł wziąć udział. Kolejnym nowatorskim krokiem była kolekcja ośmiu modeli z motywami IT. Do tego doszła aplikacja „Tie Break”, która pomaga m.in. dobrać krawat do koszuli, instruuje jak go wiązać, przedstawia dostępne kolekcje i wzory. Niektóre krawaty z nowszego asortymentu mają nawet specjalny kod QR na wąskiej końcówce, który można zeskanować telefonem i przejść do aplikacji. Jak widać Hermes idzie z duchem czasu i mimo przywiązania i szacunku dla tradycji jest otwarty na nowoczesność.

Część kolekcji ośmiu krawatów IT. Niebanalne, a zarazem nowatorskie wzornictwo.

Aplikacja "Tie Break" daje wiele możliwości klientom Hermesa. Źródło: secondkulture.com

Niektóre modele kreują intrygującą relację między nadrukami na obu przeciwległych końcach krawata. Wzory na szerokiej, frontowej części, które wyglądają dość standardowo, mają swoje zaskakujące dopełnienie na wąskiej końcówce. Przykładem są oparcia pustych siedzisk układające się w regularny wzór. Gdyby nie głowy siedzących osób widoczne na węższym zakończeniu pod logotypem, nawet byśmy nie pomyśleli, że to fotele na widowni. Gdzie indziej mamy niepozornie wyglądające główki gwoździ, które ujawniają swoją tożsamość dopiero, gdy gwoździe zostają pokazane w całej okazałości, a między nimi młotek. Czasami zależność ma nieco inną wymowę. Przykładem są ryby na całej powierzchni krawata, a pod nadrukowanym logo Hermesa, na którym siedzi kot widnieją już tylko ości.

Czasami potencjalnie standardowy wzór widoczny na szerokiej części ma swoje rozwiązanie na wąskiej końcówce. Źródło: secondkulture.com

Gdyby nie nadruk na wąskiej końcówce, nikt nie wpadłby na to, że owalne kropki są główkami gwoździ. Źródło: hermes.com

Pisząc o krawatach Hermesa nie sposób pominąć „wilków z Wall Street”, którzy uczynili z nich jeden z nieodłącznych elementów swojego stylu. Był tak samo ważnym znakiem rozpoznawczym, jak Rolex na ręku, czy loafersy od Gucciego na stopach. Aż trudno uwierzyć, że firmowy salon powstał tam dopiero w 2007 r. W ekranizacji z 2010 r. „Wall Street: Money Never Sleeps” główny bohater grany przez Shia LaBeouf pojawiał się kilkukrotnie z Hermesem na szyi. Kiedyś podobno nieoficjalny dress code panujący na ulicy maklerów, pozwalał nosić krawat tej marki dopiero po osiągnięciu pewnej pozycji.

Shia LaBeouf grający w "Wall Street: Money Never Sleeps" najczęściej pojawiał się w krawatach Hermesa. Źródło: pinterest.com

Luksusowe krawaty od dawna zdobią szyje znanych, zamożnych i bardzo wpływowych mężczyzn. Francuska marka ma grono stałych klientów i ciągle pozyskuje nowych. W pewnych środowiskach krawat od Hermesa uchodzi za sine qua non, czyli warunek niezbędny do bycia częścią danego establishmentu. Przez te wszystkie lata urósł do miana symbolu wyrażającego wysoki status właściciela. Często właśnie tak jest odbierany. Natomiast wielu krytyków widzi w nim przejaw zwykłego snobizmu.


Aktualnie Hermes sprzedaje ponad milion krawatów rocznie, co przekłada się na około 10 % zysków firmy. Można je nabyć w ponad 300 butikach rozsianych po całym świecie. Akurat w Polsce nie ma ani jednego. Zakupu można dokonać również w oficjalnym sklepie internetowym www.hermes.com. Warto też poszukać okazji na internetowych portalach aukcyjnych, gdzie pojawiają się modele ze starych kolekcji, najczęściej używane, ale czasem w świetnym stanie. Zdarza się, że osiągają dość wysokie ceny windowane przez kolekcjonerów. Krawaty Hermesa bywają eksponatami kolekcjonerskimi, a nie tylko akcesoriami o wartości użytkowej. Trzeba tylko uważać na podróbki, bo tych na aukcjach nie brakuje. Nowe egzemplarze do tanich nie należą, ponieważ za sztukę trzeba zapłacić 165 euro. Pamiętajmy jednak, że jest to dobro luksusowe. Z resztą i tak jedno z najtańszych w asortymencie Hermesa.

Hermes posiada na całym świecie ponad 300 butików. Źródło: commons.wikimedia.org

Krawaty Hermesa przez wielu są uważane za oznakę dobrego gustu i nieprzeciętnego stylu. Na dodatek stały się symbolem luksusu i wysokiej pozycji społecznej. Osobiście nie jestem wielkim entuzjastą tych francuskich dodatków. Nie można im jednak odmówić doskonałej jakości, bogatej historii, dbałości o szczegóły. Ich wartość polega na charakterystycznym wzornictwie i olbrzymiej palecie oryginalnych barw. Hermes hołduje ręcznemu rzemiosłu, ale też jest otwarty na innowacje. To wszystko tworzy solidne podstawy, aby sprzedaż legendarnych krawatów nadal rosła. 


 

2 komentarze:

  1. Ciekawy wpis - fajnie się czytało :)
    Pozdrawiam
    Marian

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Marianie. Krawaty Hermesa to bogata historia, więc było o czym pisać. Pozdrawiam.

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...