Przyszedł czas na najbardziej
oficjalne buty wsuwane. W większości przypadków są to po prostu odpowiedniki
oksfordów, czy brogsów, tyle że bez sznurowadeł. W zależności od typu i formy
potrafią się odnaleźć w stylu eleganckim, ale też doskonale współgrają z
wszelkimi strojami pretendującymi do smart casual. Do tej kategorii zaliczyłem również
najbardziej formalne męskie obuwie, jakim są eskarpiny, choć w zasadzie powinny
tworzyć osobny rozdział.
Na wstępie chciałbym zaznaczyć,
że modele bez sznurowadeł zawsze będą mniej formalne od tych wiązanych. Wyjątek
stanowią jedynie eskarpiny. Oficjalne buty wsuwane (ang. dress slip ons) to
idealne rozwiązanie dla osób chcących zachować elegancki ton z jednoczesnym
komfortem użytkowania i wygodą. Trzeba jednak pamiętać, że w niektórych
sytuacjach mogą być źle postrzegane. Na pewno nie są odpowiednie na swój ślub.
W świecie biznesu mogą się sprawdzić, lecz spotkania na najwyższym szczeblu lepiej
przeprowadzać w sznurowanych oksfordach. Buty wsuwane mogą też być niemile
widziane w środowisku konserwatywnym, gdzie wymagany jest rygorystyczny dress
code.
Ten rodzaj butów często
nazywany jest loafersami, ale zasadniczą różnicą między nimi jest brak szwu w
kształcie litery U na przedzie cholewki. Bliżej im do oksfordów niż do
mokasynów. Konstrukcja zazwyczaj jest dość złożona, typowa dla eleganckich
butów wiązanych. Wielu producentów stosuje goodyear welted, blake lub podobne
metody.
1. Loafersy posiadają na cholewce charakterystyczny szew w kształcie litery U, natomiast eleganckie buty wsuwane są pozbawione tego elementu. Na tym polega podstawowa różnica między oboma typami butów.
|
Konstrukcja eleganckich butów wsuwanych opiera się na GYW, Blake rapid lub podobnych metodach. Źródło: leffot.com |
Podobnie jak loafersy,
formalne buty wsuwane występują w różnych wariantach. Od wyjątkowo
minimalistycznych po bardziej rozbudowane. Niektóre modele posiadają elementy
dekoracyjne typowe dla loafersów, takie jak chwosty, czy skórzane paski na
przyszwie. Oczywiście istnieją buty, będące wynikiem inwencji szewca i wyobraźni
klienta. Mogą przybierać różne formy, aczkolwiek klasyczny design zawsze będzie
najbardziej właściwy i stylowy. Aby uzyskać najwyższy stopień formalności
należy wybrać model ze skóry licowej w czarnym kolorze, bez zbędnych zdobień
lub ograniczając je do minimum.
Poniżej przedstawiam kilka
wybranych rodzajów eleganckiego, wsuwanego obuwia. To mój subiektywny podział,
który niekoniecznie odzwierciedla pełne spektrum dostępnych modeli. Nazwy są
angielskie, ponieważ w większości nie posiadają polskich odpowiedników.
Whole cut –
to buty o najbardziej minimalistycznej formie. Powściągliwość w ilości zdobień
jest ich znakiem rozpoznawczym. Mogą nie posiadać żadnych dekoracji lub tylko
nieznaczne przeszycia, bądź dziurkowania, szczególnie tworzące tzw. medalion na
nosku. Przez swój skromny wygląd wiążą się z wysokim poziomem formalności.
|
Buty Edward Green. Źródło: leffot.com |
Wingtip –
czyli typowe broguesy w wersji bez sznurowadeł. Posiadają charakterystyczne
ażurki na cholewce. Mają dość uniwersalne zastosowanie. Czarne z licowej skóry
można łączyć z ciemnym, wizytowym garniturem z wełny czesankowej. Natomiast
brązowe z zamszu świetnie się sprawdzą w połączeniu z garniturem sportowym w
kratę, a nawet z marynarką i dżinsami.
|
Buty Edward Green. Źródło: leffot.com |
Side gusset
– to buty wsuwane z elastycznymi wstawkami po bokach. Stanowią one niższą
wersję sztybletów (ang. chelsea boots), od których zasadniczo ewoluowały.
Pierwowzór stworzył królewski szewc J. Sparkes Hall, który już około 1836 r.
wykonał dla królowej Wiktorii wysokie buty z gumowym klinem. W pierwszej
połowie XX wieku eleganckie, niskie obuwie z rozciągliwymi, bocznymi wstawkami
stały się flagowym produktem zakładu szewskiego Nikolausa Tuczka. Około 1970 r.
spółkę przejął John Lobb, a taki styl butów nazwał „Tuczek style elastic”.
|
Buty Gaziano & Girling. Źródło: leffot.com |
Faux lacing
– ten model można potraktować jako odmianę side gusset, ponieważ z reguły także
posiadają elastyczne wstawki z boku. Wyróżnia je skórzana imitacja sznurowadeł.
Podobno pierwowzór stworzył G. J. Cleverley, gdy jeszcze pracował w zakładzie
Tuczka na Clifford Street. Pierwszą parę tego typu wykonał dla samego Winstona
Churchilla. Powierzchowność tych butów jest typowym przejawem ambiwalencji. Rodzi
skrajne odczucia wśród koneserów obuwia. Dla niektórych imitacja sznurowadeł
jest jak fabrycznie zawiązana muszka. To rodzaj zafałszowania rzeczywistości,
który dla wielu jest nie do przyjęcia. Z drugiej strony buty dostają wysokie
noty za wygodę i komfort bez poświęcania formalności. Elegancki wygląd łączy
się z niezwykłą praktycznością. Często nazywa się je „lazy men oxford”, czyli
oksfordy dla leniwych.
|
Buty G. J. Cleverley - model Churchill. Źródło: parisiangentleman.fr |
Tassel, kiltie, butterfly itd. – buty wsuwane z elementami dekoracyjnymi na
przyszwie, takimi samymi jak w loafersach. Im bardziej skomplikowane i
rozbudowane ozdoby, tym mniejsza formalność. Ta grupa jest bardzo uniwersalna,
a ich zastosowanie mieści się w szerokich ramach.
|
Buty Gaziano & Girling, G. J. Cleverley, Aubercy. Źródła: pinterest.com, gjcleverley.co.uk, menstyle1.com |
Większość z wymienionych
modeli stanowi doskonałe uzupełnienie eleganckich garniturów oraz zestawów
koordynowanych. Idealne dopasowanie butów do stroju uzyskamy, dobierając
odpowiednio rodzaj i kolor skóry, typ i wielkość zdobień itp. Pamiętajmy, że podczas
najważniejszych uroczystości (np. ślub) najlepiej sprawdzą się sznurowane oksfordy.
Eleganckie buty wsuwane można zakładać na mniej wymagające okazje, np.
przyjęcie urodzinowe, do pracy, podczas podróży (szczególnie lotniczej, gdzie w
trakcie kontroli czasami wymaga się zdjęcia butów).
Poniżej kilka przykładowych
stylizacji z eleganckimi butami wsuwanymi.
|
Źródła: eu.suitsupply.com, paulstuart.com |
|
Źródła: eu.suitsupply.com, leffot.com |
|
Źródła: eu.suitsupply.com, gjcleverley.co.uk |
|
Źródła: eu.suitsupply.com, brooksbrothers.com |
|
Źródła: eu.suitsupply.com, paulstuart.com |
|
Źródła: eu.suitsupply.com, cheaney.co.uk |
|
Źródła: eu.suitsupply.com, alfredsargent.co.uk |
|
Źródła: eu.suitsupply.com, mrporter.com |
|
Źródła: eu.suitsupply.com, leffot.com |
|
Źródła: eu.suitsupply.com, leffot.com |
Pisząc o najformalniejszych
butach wsuwanych nie sposób pominąć wieczorowych pantofli do fraka. Eskarpiny
(ang. pumps, opera pumps, court shoes) stoją na szczycie obuwniczej hierarchii.
Są zarezerwowane głównie dla fraka, ale niektórzy uważają je za odpowiednie
nawet do smokingu. Generalnie jest to „żywa skamielina” używana już chyba tylko
przez radykalnych konserwatystów i wysmakowanych koneserów stylu. Eskarpiny
stały się tak samo rzadkim widokiem, jak okoliczności wymagające założenia
fraka.
|
Eskarpiny Gaziano & Girling. Źródło: leffot.com |
Archetypy tego obuwia były
noszone na europejskich dworach królewskich już około 1730 r. Pierwowzór
powstał we Francji. Na początku były to czółenka ozdobione metalową (często ze
srebra), kwadratową sprzączką. Pod wpływem Beau Brummella około 1800 r. klamrę
zastąpiono kokardą z rypsowego jedwabiu. Tradycyjnym wyborem będą czarne
czółenka z lakierowanej skóry, zwykle na niskiej, skórzanej podeszwie. W 1930
r. świat zaczęły podbijać buty sznurowane, które coraz częściej zastępowały
formalne eskarpiny. Dzisiaj są one rzadko spotykane nie tylko na nogach
mężczyzn, ale także na sklepowych półkach. Brak popularności niewątpliwie
wynika z ich zniewieściałego wyglądu. To również powód, dla którego czarne,
lakierowane oksfordy będące dopuszczalną alternatywą dla czółenek, potrafią
łatwo przeciągnąć mężczyzn na swoją stronę.
|
Eskarpiny zakłada się do fraka. Źródła: brooksbrothers.com, paulstuart.com |
To już koniec cyklu o męskich
butach wsuwanych. Jeśli znacie jakieś ciekawe modele, które pominąłem, warto
podzielić się tym w komentarzach.
Dobry Wieczór!
OdpowiedzUsuńJeszcze jeden świetny felietonik, tym bardziej że poświęcony jednemu typowi obuwia.
Myślę, że eskarpiny nie są jeszcze butami historycznymi.Na dworze królewskim GB są nadal zakładane podczas różnych uroczystości.Pozdrawiam.Taxus.
Dzień dobry!
UsuńDziękuję za miłe słowa uznania. Zgadzam się z Panem, że są jeszcze miejsca, gdzie można uświadczyć eskarpiny na stopach ubranych w frak dżentelmenów. Podaje Pan przykład brytyjskiego dworu królewskiego, gdzie przykłada się ogromną wagę do tradycji i konserwatywnej etykiety. Jednak są to niszowe grupy i środowiska. W bardziej przyziemnym świecie wielu mężczyzn nawet nie wie o istnieniu takich butów. Pozdrawiam.
Strona super .....Profesjonalizm z najwyższej półki ....Pozdrawiam ,Ludwik PACTWA- SZEWC od 60-lat..
OdpowiedzUsuńDziękuję. Bardzo mi miło, szczególnie, że pisze to rzemieślnik z wieloletnim doświadczeniem. Pozdrawiam.
UsuńFajnie, że wiele omówione jest w kwestii obuwia, ponieważ to bardzo ważna kwestia, jeśli chodzi o cały ubiór mężczyzny. Ja wiele stylizacji zaczynam od wyboru butów i tak właśnie przeglądam sobie stronę https://butymodne.pl/meskie-lucca-c532.p215.html i zastanawiam się, z czym zestawię konkretne buty.
OdpowiedzUsuńButy bez wiązania są hitem :) Wiele osób tylko takie preferuje :)
OdpowiedzUsuńSuper wpis - bardzo przydatne informacje.
Świetne wzory obuwia znajdziecie na https://www.sklepkamil.pl/trzewiki-meskie. W sklepie pojawiło się wiele jesiennych nowości więc warto zajrzeć.
Ciekawe propozycje!
OdpowiedzUsuń