Garnitur
kosztujący tyle samo, co średniej klasy samochód, to w dużym stopniu zasługa
tkaniny, z której został uszyty. Matka Natura obdarzyła niektóre zwierzęta i
rośliny niezwykłymi włóknami. Człowiek potrafi je odpowiednio przetworzyć,
czasami udoskonalić i przekuć w prawdziwy luksus. Ubrania z drogocennych
materiałów to oczywiście prestiż, ale i przyjemność dla zmysłów.
Na
miano tkaniny luksusowej zasługują surowce unikatowe, wyjątkowe o
nadzwyczajnych właściwościach fizycznych. Niepowtarzalna miękkość, cienkość,
lekkość, jedwabisty chwyt to obowiązkowe parametry stanowiące o wysokiej klasie
przędzy. Z reguły na rynku takich włókien jest bardzo mało, więc dostępność bywa
mocno ograniczona. Zdarza się, że popyt przewyższa podaż, co dodatkowo podkręca
ich wartość. Ekskluzywne tkaniny wiążą się z wysoką ceną. Czasami trzeba
zapłacić za nie bajońskie sumy, ale to nieodłączna cecha luksusu.
Loro Piana jest liderem w handlu luksusowymi, unikalnymi włóknami. Źródło: loropiana.com |
Ludzie
od wieków doceniali wartość doskonałych wełen. W imperium starożytnych Inków
szaty z wikunii noszone były wyłącznie przez rodzinę królewską oraz najwyższych
dostojników. W dzisiejszych czasach wygląda to podobnie. Na wyroby z tego
surowca stać tylko bardzo zamożnych. Z żyjących dziko w Andach wikunii
pozyskuje się najdroższą wełnę na świecie. Kilogram nieprzetworzonego włosia
kosztuje około 500 dolarów, a metr gotowej tkaniny dochodzi nawet do 6 000 $. Na
tak horrendalną cenę składa się kilka czynników. Sierść wikunii jest niezwykle
ciepła, miękka i delikatna. Grubość włosa wynosi zaledwie 12 mikrometrów, a
więc mniej niż kaszmiru. Poza walorami fizycznymi trzeba zwrócić uwagę na
rzadkość tej wełny. Populacja wikunii nie jest zbyt liczna, a przez ludzką
głupotę doszło niemal do wyginięcia gatunku. Jeden osobnik może być strzyżony
raz na dwa lata, a pozyskuje się z niego maksymalnie 500 g wełny. Wszystko to sprowadza
się do astronomicznych cen ubrań. Marynarka od Kitona z wełny wigonia kosztuje
ponad 20 000 $, a szalik firmy Loro Piana około 2 650 $. Za najtańszy garnitur
od Ermenegildo Zegny z tej szlachetnej tkaniny trzeba zapłacić ponad 46 000 $.
Jeszcze trzy lata temu firma szyła ich jedynie 30 rocznie.
Wikunia to najdroższa wełna świata. Źródło: loropiana.com |
Marynarka i płaszcz z wikunii firmy Loro Piana. Ceny: 12900euro i 17200euro. Źródło: loropiana.com |
Dużo
bardziej znanym, choć mniej luksusowym materiałem jest kaszmir. Średnica włókna
oscyluje w granicach 13 – 14 mikrometrów, co daje mu niebywałą miękkość i
delikatność. Najlepszą wełnę pozyskuje się z kilkumiesięcznych kóz
kaszmirskich. Np. Loro Piana sprzedaje takie wyroby pod nazwą „baby cashmere”.
Co ciekawe, sierść z tego zwierzęcia jest wyczesywana, a nie strzyżona, co
znacząco zmniejsza wydajność. Duże znaczenie ma też rejon ciała, z którego
wyczesuje się włosie. To z podbrzusza jest najdelikatniejsze. Na jeden sweter
potrzeba wełny z minimum dwóch kóz. Światowa, roczna produkcja kaszmiru wynosi
około 12 000 ton, a cena za kilogram nieprzetworzonego surowca wynosi około 80
$. Ta wspaniała przędza stała się ostatnio bardziej dostępna i tańsza, lecz
wiąże się to z gorszą jakością. Najlepszy kaszmir pochodzi z Chin i Mongolii.
Właśnie taki wykorzystują uznane marki, typu Loro Piana i Ermenegildo Zegna. Prawdziwy
kaszmir, w odróżnieniu od tego drugiego gatunku, nadal jest synonimem luksusu i
trzeba za niego słono zapłacić. Płaszcz z baby kaszmiru od Loro Piany kosztuje
8 000 euro, szalik 700 – 900 euro, a ceny marynarek tej samej firmy dochodzą do
ponad 4 000 euro.
Kaszmir od Loro Piany to gwarancja najwyższej jakości. Źródło: lvmh.com |
Płaszcz z baby kaszmiru od Loro Piany. Cena - 8000euro. Źródło: loropiana.com |
Do
ekskluzywnego grona tkanin można zaliczyć również pewną część wełny owczej.
Brzmi to nieprawdopodobnie, ale przez selektywną hodowlę, odpowiednie warunki
środowiskowe i nowoczesne technologie, człowiek potrafi uzyskać z tych zwierząt
przędzę zbliżoną parametrami do kaszmiru, a nawet lepszą. Tak szlachetna wełna,
o grubości włosa mniejszej niż 11 mikrometrów, pochodzi niemal wyłącznie od
merynosów z Australii i Nowej Zelandii. Rocznie tej najcieńszej produkuje się
znikome ilości, przez co szyte z niej partie ubrań są limitowane i niezwykle
kosztowne. Na przykład w 2002 r. atelier Kitona wprowadziło do sprzedaży
jedynie 20 garniturów z rekordowej wówczas wełny 12,8 qm. Zważywszy na ponad 2 000
000 ton globalnej produkcji owczego runa w skali roku, to najbardziej luksusowe
stanowi dosłownie kroplę w morzu.
Ultracienka wełna owcza jest równie luksusowa co kaszmir. Źródło: robbreport.com |
W
wytwarzanie coraz to cieńszych włókien owczych zaangażowani są szczególnie dwaj
włoscy potentaci wełny – Ermenegildo Zegna i Loro Piana. To jedyne manufaktury,
które kontrolują cały proces tworzenia swoich wyrobów, począwszy od hodowli
owiec, poprzez tkanie, na szyciu ubrań kończąc. Obie firmy organizują coroczne
eventy wyłaniające najcieńsze włókna merynosowe na świecie. Na tegorocznym
„Ermenegildo Zegna Wool Awards”, który skupia dwa konkursy „Wool Trophy” i „Vellus
Aureum Trophy”, rekordowa średnica wyniosła 9,8 qm. Natomiast Loro Piana na
swoim ostatnim „Record Bale” uzyskała 10,3 qm. Z każdym rokiem sukcesywnie obniżają
grubość i tak już niewiarygodnie cienkich włókien.
Na organizowanym przez Loro Piana "Record Bale" co roku uzyskuje się coraz cieńszą wełnę. Źródło: robbreport.com |
Paolo Zegna dba, aby jego wełna była najcieńsza na świecie. Źródło: luukmagazine.com |
Rynek
tekstylny w większości przypadków przekłada mikrometry na skalę super „S”. Im
wyższa liczba przy literce „S”, tym cieńsze, delikatniejsze i bardziej ekskluzywne
włókno. Super 100’s udało się osiągnąć dopiero w 1960 r. dwóm angielskim
tkalniom – Joseph Lumb & Sons i H. Lesser. To był przełom i zaczątek
numerologicznego wyścigu. Aktualnie w ofercie Scabala istnieją tkaniny wełniane
250’s, ale to z pewnością nie koniec. Sprytny marketing doprowadził do tego, że
klienci zaczęli postrzegać jakość tkaniny przez pryzmat średnicy włókna, co
jest oczywiście błędem. Niewątpliwie jedwabiste w dotyku super „S-ki” rozpalają
emocje, a luksus dosłownie czuć w dłoniach. Jednak mają one też swoje wady.
Scabal w kolekcji Summit oferuje wełnę super 250's. Źródło: suit110.com |
WEŁNA
SUPER „S”
|
ŚREDNICA
WŁÓKNA W MIKROMETRACH
|
SUPER 80’s
|
19,75 qm
|
SUPER 90’s
|
19,25 qm
|
SUPER 100’s
|
18,75 qm
|
SUPER 110’s
|
18,25 qm
|
SUPER 120’s
|
17,75 qm
|
SUPER 130’s
|
17,25 qm
|
SUPER 140’s
|
16,75 qm
|
SUPER 150’s
|
16,25 qm
|
SUPER 160’s
|
15,75 qm
|
SUPER 170’s
|
15,25 qm
|
SUPER 180’s
|
14,75 qm
|
SUPER 190’s
|
14,25 qm
|
SUPER 200’s
|
13,75 qm
|
SUPER 210’s
|
13,25 qm
|
SUPER 220’s
|
12,75 qm
|
SUPER 230’s
|
12,25 qm
|
SUPER 240’s
|
11,75 qm
|
SUPER 250’s
|
11,25 qm
|
SUPER 260’s
|
10,75 qm
|
SUPER 270’s
|
10,25 qm
|
Wełny
super „S”, kaszmiry, czy wikunie to nie wszystko. Producenci stale szukają
nowych surowców oraz udoskonalają już istniejące. Czasami z połączenia kilku
szlachetnych rodzajów włókien powstaje iście królewskie sukno. Doskonałym tego
przykładem jest Vanquish II wyprodukowany przez Dormeuil. Składa się z 60 %
paszminy, 30 % wikuni oraz 10 % qiviuku. Paszmina to ekskluzywny rodzaj
kaszmiru pochodzący z Ladakh w północnych Indiach. Sierść wikuni pozyskano ze
zwierząt zamieszkujących peruwiańskie Andy, natomiast qiviuk (qiviut, qiviuq)
to rzadka, niezwykle miękka wełna piżmowoła arktycznego występującego w zimnych
klimatach Ameryki Północnej, od Alaski po Kanadę. Metr tej ekskluzywnej
mieszanki kosztuje ponad 5 000 $, więc garnitury z niej szyje się wyłącznie na
zamówienie. Swego czasu włoski dom mody Brioni sprzedawał garnitury z Vanquisha
II za niebagatelne 43 000 $.
Vanquish II to jedna z najdroższych tkanin na świecie. Źródło: le-cercle-modernist.com |
Brioni to jeden z nielicznych domów mody, który ma w ofercie garnitury z Vanquisha II. Źródło: lifestyleofballers.com |
Sama
sierść z piżmowoła arktycznego jest stosunkowo droga. Metr stuprocentowego qiviuku
Dormeuil o wyższej gramaturze, nadającego się na zimowy płaszcz kosztuje ponad
3 500 $. Ta odmiana wełny jest mocniejsza i cieplejsza od owczej oraz
delikatniejsza od kaszmiru. Najbardziej pożądana jest wewnętrzna, krótsza
warstwa runa. Grubość włókien w zależności od wieku i płci zwierzęcia oscyluje
w granicach 11,4 – 15,3 qm. Wartość qiviuku potęguje fakt, iż populacja jest
niezbyt liczna i objęta ochroną, a wełnę się wyczesuje raz w roku, bądź zbiera
z krzaków i gałęzi drzew.
Qiviuk jest mocniejszy i cieplejszy od wełny oraz delikatniejszy od kaszmiru. Źródło: lenoeudpapillon.blogspot.com |
Warto
wspomnieć o jeszcze jednej kombinacji luksusowych włókien od Dormeuila o nazwie
Guanashina. To połączenie 79 % baby kaszmiru, 10 % kid paszminy, 10% wełny
super 200’s oraz 1 % wełny z młodych guanako, zwanych chulengo. Tak niebiański
skład tworzy jedną z najdroższych tkanin na świecie.
Guanashina od Dormeuila to nieprawdopodobnie luksusowa tkanina. Źródło: davidreevesbespoke.wordpress.com |
Innym
godnym uwagi rodzajem kaszmiru jest yangir pozyskiwany z górskich kóz dziko
żyjących w Mongolii. W kolekcji Scabala znajdują się tkaniny zawierające 20 %
yangira połączonego z 80 % wełny super 200’s. Metr kosztuje ponad 1 000 $.
Dodatkowo belgijska firma oferuje mieszankę wełny super 180’s (40 %) i moheru
(60 %) pod nazwą Kharisa. Ten najbardziej luksusowy rodzaj moheru pochodzi z
Camdeboo w RPA. Dzięki średnicy włókna 21 qm jest najdelikatniejszy na świecie.
Dla porównania kid moher pozyskiwany z młodych kóz waha się w granicach 25 – 36
mikrometrów. Materiał będący połączeniem moheru z Camdeboo i mongolskiego
kaszmiru można było uświadczyć w kolekcji Phantom Dormeuila.
Yangir i Kharisa to luksusowe kolekcje tkanin Scabala. Źródło: manners.nl |
Producenci
nie ograniczają się jedynie do wełen pozyskiwanych ze zwierząt. Szukają
alternatywnych włókien również wśród roślin. Dobrym przykładem jest jedna z
najszlachetniejszych odmian bawełny sea island. Stanowi ona tylko 0,004 %
spośród 25 milionów ton rocznej, światowej produkcji bawełny. Głównie produkuje
się z niej koszule, ale pojawia się także w tkaninach marynarkowych.
Odpowiednikiem
wikunii w świecie roślin okrzyknięto włókna pochodzące z egzotycznego kwiatu
lotosu. To względnie nowe odkrycie wprowadzone na rynek przez firmę Loro Piana.
Tkaniny z lotosu wytwarza się w Myanmar, czyli dawnej Birmie. Aby uzyskać metr
trzeba ręcznie spleść włókna z około 32 000 korzeni tych kwiatów. Stumetrową
belę materiału wykonuje się przez mniej więcej półtora miesiąca. Nic więc
dziwnego, że za marynarkę Loro Piany z przędzy lotosu trzeba zapłacić 5 600
dolarów.
Loro Piana wprowadziła na rynek rzadkie tkaniny z lotosu. Źródło: blogs.wsj.com |
Okazuje
się, że naturalne, luksusowe włókna można jeszcze bardziej wzbogacić łącząc je
z kamieniami oraz metalami szlachetnymi. Najnowsze technologie pozwalają na
powlekanie tkanin pyłem diamentowym, szafirowym, jadeitowym lub każdym innym. Zazwyczaj
postępuje się tak z wysokoskrętnymi wełnami. Jednym z najsłynniejszych
materiałów tego typu jest Diamond Chip od Scabala. To połączenie 80 % wełny
super 150’s i 20 % jedwabiu. Całość okraszona opiłkami diamentów. Cena ponad 1 000
dolarów za metr. Innym przykładem jest Lapis Lazuli tej samej firmy. Tkaniny z
tej kolekcji w składzie mają wełnę super 150’s z dwuprocentowym dodatkiem
kaszmiru oraz drobinkami kamienia lapis lazuli. 1 metr to koszt ponad 800 $.
Diamond Chip to jedna z najsłynniejszych tkanin powlekanych fragmentami diamentów. Źródło: robbreport.com |
Jade Dormeuila i Lapis Lazuli Scabala to tkaniny wzbogacone pyłem kamieni szlachetnych. Źródła: wtjohnson.co.uk, scabal.com |
Złoto
22- lub 24 – karatowe, a nawet platynę w odpowiedniej postaci można scalić w
procesie tkania z najcieńszymi wełnami. Czasami wplata się je jako prążki. Drogocenne
wyroby można znaleźć na przykład w kolekcji Premier Grand Cru angielskiej firmy
Harrisons, czy Blue Sapphire firmy Holland & Sherry. Belgijski Scabal swoją najbardziej ekskluzywną
kolekcję wzbogaconą o metale szlachetne nazwał Treasure Box. Wszystkie te
jubilerskie dodatki znacząco podnoszą wartość tkanin, lecz nie mają żadnego
pozytywnego wpływu na ich właściwości fizyczne. Moim zdaniem szycie garniturów
z podobnych materiałów to nic innego jak oznaka snobizmu.
Pierwszą kolekcją Scabala z dodatkami złota był Gold Treasure. Jego następca Treasure Box jest jeszcze bardziej ekskluzywny i drogocenny. Źródła: scabal.com, upscalelivingmag.com |
Na
koniec chciałbym wyjaśnić na czym polega paradoks tych wszystkich luksusowych
tkanin. Otóż szkopuł tkwi w ich delikatności i bardzo cienkich włóknach.
Parametry te przekładają się na mniejszą trwałość. Tak więc szyjąc luksusowy
garnitur z wełny super 200 – 250’s nie możemy go intensywnie użytkować,
ponieważ ulegnie szybkiemu zniszczeniu. Tkaniny z nieprzeciętnie drobnych
włókien mają tendencję do wyświecania się, łatwiej się przecierają. Dodatkowo
sprawiają znacznie więcej trudności krawcom podczas szycia. Nie każdy
rzemieślnik sobie z tym poradzi. Wełny o wysokich liczbach ‘S budzą sporo
kontrowersji. Trzeba mieć świadomość, że wyższe wskaźniki w S – skali
niekoniecznie oznaczają lepszą wełnę pod względem funkcjonalności. Na pewno
będą bardziej jedwabiste w dotyku, droższe i absolutnie unikalne. Jednak
uszytym z nich garniturom lepiej od razu nadać status odświętny. Potrzebujesz
praktycznego stroju do częstego noszenia, to postaw na powszechne, tańsze tkaniny
110 – 140’s. Wyższe „S-ki”, kaszmiry, czy inne subtelne włókna traktuj
wyjątkowo i pozostaw na specjalne okazje. Luksus nie polega tutaj na trwałości,
a na rozpalaniu zmysłów niezwykłą miękkością i delikatnością.
Prze-re-we-la-cy-jny wpis! Będę zaglądać tu częściej. Kawał dobrej roboty. Dziękuję za tego posta, z pewnością będę do niego jeszcze nie raz wracał.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo. Takie komentarze naprawdę cieszą i dowodzą, że warto poświęcać czas na pisanie. Jak najbardziej zachęcam do odwiedzania mojego bloga. Niestety brak czasu dość mocno mnie ogranicza, ale staram się publikować chociaż kilka wpisów miesięcznie. Pozdrawiam.
UsuńPrzypadkiem tu trafiłam... Ten wpis jest genialny! Idę eksplorować resztę bloga:)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję i gorąco zachęcam do dalszej eksploracji.
UsuńRównież jestem pod wrażeniem bloga. Niedawno odkryty i intensywnie eksplorowany. Wiele tematów podjął Pan jako pierwszy, nie wspominając o ich braku wśród głównego nurtu rodzimych blogerów modowych. Gratuluję i czekam na kolejne wpisy
OdpowiedzUsuńDziękuję. Staram się, aby podejmowane przeze mnie tematy były oryginalne i inne niż na większości blogów modowych. Oczywiście muszę też pamiętać o osobach dopiero rozpoczynających przygodę z klasyczną elegancją. Dlatego raz na jakiś czas pojawiają się również podstawy. Liczę na to, że każdy znajdzie tu coś dla siebie. A tym czasem cieszę się, że mam nowego czytelnika. Pozdrawiam.
UsuńJejcia, po prostu DZIĘKUJĘ!!!! Od miesięcy próbuję zidentyfikować materiał, którego mam zdjęcie (modelka w spodniach, które sobie wymarzyłam)... obdzwaniam hurtownie, zamawiam próbki - głownie naturalny jedwab. Po przeczytaniu tego opracowania podejrzewam, że to jakaś luksusowa wełna za miliony monet :( I pozostanie mi zadowolić się czymś "w rodzaju" :) Dziękuję za to baaardzo ciekawe opracowanie tematu! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa również dziękuję. Cieszę się, że artykuł pomógł. Pozdrawiam.
UsuńSkorzystałem z usług Aratex (http://aratex.pl/pl/o-firmie/) i jestem zachwycony!
OdpowiedzUsuńNajwyższa jakość tkanin w nie najwyższej cenie? Wypróbowałem Aratex i już na stałe korzystam z ich usług, polecam i Tobie.
OdpowiedzUsuńAratex www.aratex.pl/pl/o-firmie/. Znacie? Firma ta oferuje kontenerową sprzedaż tkanin. Warto im zaufać!
OdpowiedzUsuńŚwietny wpis; wielkie dzięki za włożoną pracę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i życzę wszystkiego dobrego.
Bardzo dziękuję i pozdrawiam.
UsuńŚwietny blog jestem pod wrażeniem, bardzo proszę o więcej.
OdpowiedzUsuńŚwietny artykuł!! Reszta bloga też!!
OdpowiedzUsuńZnalazłam ten blog szukając informacji o wełnach z guanako i wicunii- kopalnia informacji, jestem pod wrażeniem tego artykułu
OdpowiedzUsuńTeraz tak zwane luksusowe tkaniny są dużo bardziej dostępne i każdy może sobie na nie pozwolić. Sam staram się wybierać odzież i pościel wykonaną z dobrej jakości materiałów.
OdpowiedzUsuńTrafiłam tu przypadkiem, po wpisaniu hasła 'wełna z wikunii' i jestem pod wrażeniem ogromu wiedzy, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń