Lato
zbliża się już do końca. Z upałami pożegnaliśmy się definitywnie, jednak nadal
jest względnie ciepło. Na dzisiejszej sesji przedstawię zestaw koordynowany z
kilkoma typowo letnimi cechami. Na wysokie temperatury specjalnie się nie nadaje,
zwłaszcza przez konstrukcję marynarki, ale w mniej upalne dni sprawdza się
doskonale.
Zacznijmy
od marynarki. Materiał to wełna z lnem w proporcjach 50/50 %. Len sprawia, że
tkanina ma niejednolitą, surową fakturę, która bardzo mi odpowiada. Dodatek lnu
to oczywiście pierwszy z letnich akcentów. Dzięki wełnie marynarka się nie
gniecie tak znacznie. Wyjątkowo lubię kratki i tu po raz kolejny w mojej
stylizacji pojawia się wzór księcia Walii z wkomponowaną lazurową kratą.
Marynarka niestety posiada pełną podszewkę, a cały przód ma podklejone
fizeliną, co dyskwalifikuje ją w czasie prawdziwego skwaru.
Spodnie
dobrałem z cienkiej, stuprocentowej wełny o matowej powierzchni. Kolor to
bardzo ciemny granat. Akurat te spodnie świetnie przepuszczają powietrze i
gdyby nie tak ciemne ubarwienie, to mógłbym ich używać nawet w upały.
Tym
razem zdecydowałem się na koszulę buton down, aby podkreślić sportowy charakter
stroju. Biel, co prawda jest bardzo formalna, ale też uniwersalna, więc w
wydaniu z zapinanym na guziki, miękkim kołnierzykiem nie wychodzi poza
konwencję reszty stroju. Najczęściej ten typ koszuli noszę bez krawata, ale
dzisiaj było inaczej.
Wokół
szyi zawiązałem ciemno granatowego, jedwabnego knita. Jego chropowata faktura
nieźle współgra z szorstką powierzchnią marynarki i z plecioną cholewką butów.
Poszetkę dobrałem kolorystycznie do koszuli, ale zadbałem też o jej
wyrazistość. Pomimo jednolitej barwy widać na niej „waflowy” wzór. Przy okazji
wspomnę, że tą chustkę obszyła mi ręcznie żona. Dobrze mieć w domu zdolną
kobietę :) !!!
W
przypadku butów postawiłem na częściowo plecione, ciemnobrązowe oksfordy.
Pleciona skóra nieodłącznie kojarzy się z latem. Stopy dobrze w takim obuwiu
oddychają. Jak widać na zdjęciach plecionka jest dość drobna i ścisła, przez co
bardziej elegancka. Skarpetki nawiązują kolorystycznie do spodni oraz krawata,
lecz także do niebieskiej kraty na marynarce.
Zestaw
miło się użytkuje właśnie u schyłku lata, gdy temperatury nie są zbyt wysokie.
Nadawałby się również na późną wiosnę. Na dzisiaj jest w sam raz.
Marynarka – Strellson
Koszula – Paul Rosen
Spodnie – Hugo Boss
Krawat – jedwabny knit „no name”
Skarpetki – James Campbell
Pasek – Gieves & Hawkes
Buty – Fratelli Rossetti
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz