Niektórzy
twierdzą, że krawaty od Hermesa to coś więcej, niż tylko zwykłe męskie dodatki
do garnituru. W pewnych środowiskach nieprzerwanie uchodzą za symbol luksusu,
prestiżu i wysokiego statusu. Są dumnie noszone przez głowy państw, biznesmenów,
polityków, finansistów oraz innych przedstawicieli elit. Jednak wśród
entuzjastów sartorialnego stylu nie grzeszą popularnością. Tak czy inaczej,
mają wyjątkowy charakter i ponad pół wieku historii za sobą. Na dodatek nic nie
wskazuje na to, aby miały odejść w zapomnienie.
Francuska
marka Hermes powstała w 1837 r., gdy Thierry Hermés otworzył swój pierwszy
sklep w Paryżu. Początkowo zajmował się produkcją akcesoriów jeździeckich,
głównie siodeł i uprzęży dla koni. Kolejne pokolenia rodzinnej firmy rozwijały
imperium poszerzając asortyment o inne wyroby skórzane, ubrania, perfumy,
biżuterię, a nawet porcelanę. Jednak najbardziej znane i pożądane są torebki i
jedwabne apaszki dla pań oraz legendarne krawaty dla panów. To właśnie te trzy
grupy dodatków generują największe zyski firmy.
|
Krawaty od Hermesa. Źródło: douglasrosin.com |
Pierwsze
krawaty Hermesa pojawiły się w 1949 r. w firmowym butiku w Cannes – mieście
położonym na Francuskiej Riwierze. Powodem wprowadzenia ich do sprzedaży stało
się pobliskie kasyno, które wymagało od gości odpowiedniego stroju i krawata.
Nieprzygotowani gracze próbowali się ratować zaglądając do najbliższego salonu,
którym był Hermes. Niestety do pewnego czasu bezskutecznie. Bobby Breward – dyrektor
francuskiego butiku widząc, że krawat jest przepustką do królestwa hazardu,
szybko zareagował na zaistniałą sytuację i zapełnił niszę. To właśnie za jego
namową rozpoczęto produkcję męskich dodatków. Firma miała już spore
doświadczenie z drukowaniem jedwabiu, ponieważ od 1937 r. tworzyła damskie
chusty i szaliki.
|
W salonie Hermesa w Cannes krawaty pojawiły się po raz pierwszy. Źródło: twitter.com |
Pierwszym
projektantem krawatów Hermesa z prawdziwego zdarzenia jest Henri d’Origny. Został
zatrudniony przez firmę w 1958 r., ale wcześniej pracował dla nich jako
niezależny designer. To właśnie jemu zawdzięczamy wzornictwo nawiązujące do
jeździectwa konnego i żeglarstwa. Co ciekawe, od dziecka miał styczność ze
skórzanymi wyrobami Hermesa, ponieważ jego rodzice, a szczególnie dziadek byli
klientami firmy. Na dodatek podczas studiów poznał Patricka Guerranda – jednego
z potomków rodu Hermes, co ułatwiło mu wejście do ich świata. Mimo podeszłego
wieku nadal jest związany z francuskim imperium modowym. Poza nim rodzinna
firma zatrudniała m.in. takich projektantów jak Philippe Mouquet oraz Natsuno
Hidaka. Sam d’Origny jest autorem około 1000 wzorów krawatowych, a od początków
produkcji z rąk wszystkich designerów wyszło ponad 1600 różnych projektów.
|
Henri d'Origny to najsłynniejszy projektant Hermesa. Jest autorem olbrzymiej ilości wzorów krawatowych. Źródło: newsweek.com |
Krawaty
Hermesa od zawsze były produkowane we Francji. Dziś również każdy kolejny
egzemplarz pochodzi z firmowych zakładów w Lyonie. Lokalizacja ta nie jest
przypadkowa. Od setek lat Lyon stanowi osławione na cały świat centrum
francuskiego jedwabnictwa. Hermes uchodzi także za pioniera w drukowaniu
jedwabiu za pomocą sitodruku. Olbrzymie rolki tego naturalnego surowca
importuje się z Brazylii. Projektowanie wzorów odbywa się w paryskim studiu,
natomiast cała reszta pozostaje w rękach pracowników z Lyonu. Metody masowej
produkcji nigdy nie szły w parze z filozofią marki. Dzięki temu wykonanie
jednego krawata jest bardzo czasochłonne i zawiera mnóstwo ręcznej pracy.
|
"Made in France" widnieje na każdym krawacie Hermesa. |
Cała
droga zaczyna się od zaprojektowania wzoru przez grafików, po czym przechodzi
się do dopasowania kolorów. Następnie gotowy szablon nanosi się ręcznie na
jedwabne płótno. Kolejnym etapem jest również ręczne przygotowanie farb do
drukowania. Pozwala to uniknąć powielania kolorów dostępnych w większości masowych
produktów. Hermes posiada 40 kolorów bazowych, z których są w stanie uzyskać
ponad 75000 odcieni. Po odpowiedniej selekcji barw rozłożone na długich stołach
jedwabne rolki są drukowane. Sposób nakładania przeprowadza się od
najmniejszego do największego motywu oraz od najciemniejszych tonacji do
najjaśniejszych. Tkaniny muszą przejść przez 150 – metrowy tor, podczas którego
są suszone, a tusz jest utrwalany. Z zadrukowanych paneli wykraja się ręcznie poszczególne
kawałki krawatów. Niektóre części zszywa się za pomocą maszyn obsługiwanych
przez pracowników, a inne są łączone jedynie przy użyciu igły i nitki. Ręczne
operacje dotyczą m.in. zszywania szerokiego końca z wąskim oraz biegnącego z
tyłu po całej długości szwu, który z obu stron zakończony jest pętelkami
wystającymi z podszewki. Do wykonania tylnego szwu używa się pojedynczej nici. Charakterystyczne
dla krawatów Hermesa jest składanie szerokiego końca z tyłu w tzw. jaskółczy
ogon (ang. dovetail). Wystarczy odchylić wierzchnie połowy, aby dostrzec ten
detal. Przyszywanie metki również odbywa się ręcznie. Do ostatnich kroków
produkcyjnych należy testowanie koloru i rozmiaru oraz prasowanie. Po przejściu
finalnej kontroli jakości krawaty trafiają do sprzedaży. Od zaprojektowania do
zapełnienia sklepowych wieszaków gotowymi wyrobami zazwyczaj potrzeba około
roku.
|
Projektowanie wzorów i kolorów przez paryskich grafików to pierwszy etap tworzenia krawatów. Źródło: bloomberg.com |
|
Po zadrukowaniu rolek jedwabiu tkaniny są suszone, a farby utrwalane. Źródło: bloomberg.com |
|
Kawałki krawatów są ręcznie wykrajane. Źródło: bloomberg.com |
|
Częściowo krawat jest zszywany za pomocą maszyny, ale obecność pracownika i tak jest konieczna. Źródło: bloomberg.com |
|
Po drodze krawat poddaje się kontrolom jakości. Źródło: bloomberg.com |
|
Udział ręcznej pracy jest bardzo wysoki. Źródło: bloomberg.com |
Najsłynniejsze
i najpopularniejsze krawaty Hermesa to te z lekkiego, drukowanego, jedwabnego
twillu. To właśnie one stanowią siłę napędową marki w kategorii męskich
akcesoriów. Inną opcją są modele z cięższego, tkanego jedwabiu. Znacznie
rzadziej w kolekcjach pojawiają się knity i krawaty z wełny lub kaszmiru.
Jakość materiałów jest bardzo wysoka. Jedwab jest delikatny, miękki i odporny
na zagniecenia. Ta ostatnia zaleta jest szczególnie ceniona wśród sympatyków
tych francuskich dodatków. Wnętrza wypełniają wełniano bawełniane wkłady.
Większość krawatów składa się z trzech części, natomiast Hermes jest szyty
wyłącznie z dwóch, szerokiej i wąskiej, bez klina pomiędzy nimi. Na wąskiej
końcówce zawsze powinien widnieć nadrukowany logotyp marki oraz numer seryjny.
Przyszyte metki mają różne kolory i przedstawiają z reguły zaprzężony w konia
powóz, tzw. kolaskę, i stojącego obok woźnicę. Znacznie rzadziej zdarzają się
proste naszywki z literą H.
|
Na drukowanym jedwabiu zawsze widnieje numer seryjny. |
|
Na wąskiej końcówce krawat zawsze posiada logotyp. |
Firma
Hermes każdego roku wprowadza dwie nowe kolekcje, z których każda liczy około 20
nowych wzorów. Dodatkowo 10 klasycznych modeli wznawia się z poprzednich
kolekcji, przy czym ulegają one subtelnym modyfikacjom. Każdy egzemplarz jest
dostępny w kilku kolorach. Przykładowo jeden z popularniejszych modeli – 59 EA
na przestrzeni lat doczekał się ponad stu różnych odmian kolorystycznych.
Aktualnie krawaty mają najczęściej 7 – 8 cm szerokości.
Wzornictwo
na krawatach Hermesa jest specyficzne i często od razu widać, że zwisający z
szyi kawałek jedwabiu pochodzi z francuskiej manufaktury. Firma nigdy nie angażowała
się w wielkie rewolucje. Pomijając limitowane edycje, w kolekcjach zmieniają
się rozmiary wzorów, kombinacje kolorów i odcieni, ale wszystko i tak pozostaje
w określonej konwencji. Krawaty od Hermesa można podzielić na klasyczne i
fantazyjne. Do tych pierwszych zaliczyłbym wszelkie drobne wzory geometryczne,
składające się najczęściej z elementów jeździeckich, typu łańcuchy, uzdy,
strzemiona, podkowy itp. To najbardziej tradycyjne motywy, gwarantujące
rozpoznawalność marki. Pierwsze kolekcje zaprojektowane przez Henri’ego
d’Origny bazowały właśnie na takim designie. W owych czasach było to coś
zupełnie nowego i odmiennego w porównaniu do powszechnie dostępnych wzorów. Sukces
był znaczący, a pomysł podchwycili konkurenci tacy jak Gucci.
|
Motywy jeździeckie to najbardziej tradycyjne i rozpoznawalne wzory na krawatach Hermesa. Źródło: carredeparis.com |
|
Motywy jeździeckie na krawatach Hermesa. Źródło: hermes.com |
|
Łańcuchy to część elementów jeździeckich. Jedne z najbardziej popularnych na Hermesach. Źródło: hermes.com |
|
Motywy nautyczne należą do najbardziej tradycyjnych. Źródło: hermes.com |
Drugą
klasyczną grupą są krawaty z wkomponowanymi w tło literkami H. Dość popularne
są na tkanym, żakardowym jedwabiu, gdzie cała powierzchnia jest nimi usiana. Z
reguły są w tym samym kolorze, więc z daleka krawat wygląda na jednolity.
Dopiero w zbliżeniu widać niewielkie, poukładane w szeregu literki. Dużo więcej
finezji projektanci wkładali we wzory, gdzie H nie jest już tak oczywiste i
rzucające się w oczy. Czasami wtapia się w inny wzór, a czasem tworzy spójny
całokształt złożony z przeróżnych kombinacji tej litery.
|
Krawaty Hermesa posiadają mnóstwo wzorów z różnorakimi kombinacjami litery H. Źródło: carredeparis.com |
|
Wzory z literką H na krawatach Hermesa. Źródło: hermes.com |
|
Kombinacje litery H bywają całkowicie nieoczywiste. Źródło: hermes.com |
Hermes
jest znany również ze swoich odważnych motywów zwierzęcych, które są podstawą
bardziej osobliwych kolekcji. Słonie wymyślone w 1985 r. przez Natsuno Hidaka
dały początek całej serii krawatów o animalistycznym wzornictwie. Na przełomie
lat 80-tych i 90-tych robiły wyjątkową furorę. Rygorystyczne pasy, powściągliwe
paisley i sportowe motywy, będące wówczas jedynymi dopuszczalnymi wzorami dla
aspirujących mężczyzn, zostały zakwestionowane przez coś dziwacznego. Nagle na
krawatach zaczęły pojawiać się wieloryby, pingwiny, małpki, kaczki, strusie i
pozostali przedstawiciele fauny. Wiele z nich zaprojektował Philippe Mouquet.
|
Wzory animalistyczne należą do grupy krawatów fantazyjnych. Źródło: carredeparis.com |
|
Zwierzątka na krawatach Hermesa to jeden z ich znaków rozpoznawczych. Źródło: hermes.com |
Poza
zwierzątkami na francuskich dodatkach można znaleźć parasolki, balony, latawce,
muffinki, młyny, kwiaty w donicach i wszelkie inne nietypowe nadruki. Designerzy
Hermesa nie znają granic. Na pewno do rzadkości należą krawaty jednolite,
paisley, czy typowe pasy. Osobom nieskorym do udziwnień i niestandardowych szablonów
firma oferuje również klasyczne wzory, choć w znacznie mniejszych ilościach.
|
Akcesoria baseballowe, balony, kaktusy, czy sztangielki to tylko kropla w morzu. Hermes stworzył bardzo wiele dziwacznych wzorów. Źródło: hermes.com |
|
Hermes posiada też klasyczne, dosyć typowe wzory. Źródło: hermes.com |
W
2009 r. firma ogłosiła nawet konkurs na zaprojektowanie wzorów mających
ubogacić ich ofertę krawatów. Każdy mógł wziąć udział. Kolejnym nowatorskim
krokiem była kolekcja ośmiu modeli z motywami IT. Do tego doszła aplikacja „Tie
Break”, która pomaga m.in. dobrać krawat do koszuli, instruuje jak go wiązać,
przedstawia dostępne kolekcje i wzory. Niektóre krawaty z nowszego asortymentu
mają nawet specjalny kod QR na wąskiej końcówce, który można zeskanować telefonem
i przejść do aplikacji. Jak widać Hermes idzie z duchem czasu i mimo przywiązania
i szacunku dla tradycji jest otwarty na nowoczesność.
|
Część kolekcji ośmiu krawatów IT. Niebanalne, a zarazem nowatorskie wzornictwo. |
|
Aplikacja "Tie Break" daje wiele możliwości klientom Hermesa. Źródło: secondkulture.com |
Niektóre
modele kreują intrygującą relację między nadrukami na obu przeciwległych końcach
krawata. Wzory na szerokiej, frontowej części, które wyglądają dość
standardowo, mają swoje zaskakujące dopełnienie na wąskiej końcówce. Przykładem
są oparcia pustych siedzisk układające się w regularny wzór. Gdyby nie głowy
siedzących osób widoczne na węższym zakończeniu pod logotypem, nawet byśmy nie
pomyśleli, że to fotele na widowni. Gdzie indziej mamy niepozornie wyglądające
główki gwoździ, które ujawniają swoją tożsamość dopiero, gdy gwoździe zostają
pokazane w całej okazałości, a między nimi młotek. Czasami zależność ma nieco
inną wymowę. Przykładem są ryby na całej powierzchni krawata, a pod
nadrukowanym logo Hermesa, na którym siedzi kot widnieją już tylko ości.
|
Czasami potencjalnie standardowy wzór widoczny na szerokiej części ma swoje rozwiązanie na wąskiej końcówce. Źródło: secondkulture.com |
|
Gdyby nie nadruk na wąskiej końcówce, nikt nie wpadłby na to, że owalne kropki są główkami gwoździ. Źródło: hermes.com |
Pisząc
o krawatach Hermesa nie sposób pominąć „wilków z Wall Street”, którzy uczynili
z nich jeden z nieodłącznych elementów swojego stylu. Był tak samo ważnym
znakiem rozpoznawczym, jak Rolex na ręku, czy loafersy od Gucciego na stopach.
Aż trudno uwierzyć, że firmowy salon powstał tam dopiero w 2007 r. W
ekranizacji z 2010 r. „Wall Street: Money Never Sleeps” główny bohater grany
przez Shia LaBeouf pojawiał się kilkukrotnie z Hermesem na szyi. Kiedyś podobno
nieoficjalny dress code panujący na ulicy maklerów, pozwalał nosić krawat tej
marki dopiero po osiągnięciu pewnej pozycji.
|
Shia LaBeouf grający w "Wall Street: Money Never Sleeps" najczęściej pojawiał się w krawatach Hermesa. Źródło: pinterest.com |
Luksusowe
krawaty od dawna zdobią szyje znanych, zamożnych i bardzo wpływowych mężczyzn.
Francuska marka ma grono stałych klientów i ciągle pozyskuje nowych. W pewnych
środowiskach krawat od Hermesa uchodzi za sine qua non, czyli warunek niezbędny
do bycia częścią danego establishmentu. Przez te wszystkie lata urósł do miana
symbolu wyrażającego wysoki status właściciela. Często właśnie tak jest
odbierany. Natomiast wielu krytyków widzi w nim przejaw zwykłego snobizmu.
Aktualnie
Hermes sprzedaje ponad milion krawatów rocznie, co przekłada się na około 10 %
zysków firmy. Można je nabyć w ponad 300 butikach rozsianych po całym świecie.
Akurat w Polsce nie ma ani jednego. Zakupu można dokonać również w oficjalnym
sklepie internetowym www.hermes.com. Warto też poszukać okazji na internetowych
portalach aukcyjnych, gdzie pojawiają się modele ze starych kolekcji, najczęściej
używane, ale czasem w świetnym stanie. Zdarza się, że osiągają dość wysokie
ceny windowane przez kolekcjonerów. Krawaty Hermesa bywają eksponatami
kolekcjonerskimi, a nie tylko akcesoriami o wartości użytkowej. Trzeba tylko
uważać na podróbki, bo tych na aukcjach nie brakuje. Nowe egzemplarze do tanich
nie należą, ponieważ za sztukę trzeba zapłacić 165 euro. Pamiętajmy jednak, że
jest to dobro luksusowe. Z resztą i tak jedno z najtańszych w asortymencie
Hermesa.
|
Hermes posiada na całym świecie ponad 300 butików. Źródło: commons.wikimedia.org |
Krawaty
Hermesa przez wielu są uważane za oznakę dobrego gustu i nieprzeciętnego stylu.
Na dodatek stały się symbolem luksusu i wysokiej pozycji społecznej. Osobiście
nie jestem wielkim entuzjastą tych francuskich dodatków. Nie można im jednak
odmówić doskonałej jakości, bogatej historii, dbałości o szczegóły. Ich wartość
polega na charakterystycznym wzornictwie i olbrzymiej palecie oryginalnych
barw. Hermes hołduje ręcznemu rzemiosłu, ale też jest otwarty na innowacje. To
wszystko tworzy solidne podstawy, aby sprzedaż legendarnych krawatów nadal
rosła.
Ciekawy wpis - fajnie się czytało :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Marian
Dziękuję Marianie. Krawaty Hermesa to bogata historia, więc było o czym pisać. Pozdrawiam.
Usuń