|
Źródło: barnabysilks.com |
Macclesfield to miasto znane
w sartorialnym świecie od dawna. Coraz częściej pochodzące stamtąd wyroby
pojawiają się na polskim rynku. Jedwabne krawaty, poszetki, czy eleganckie
szaliki wykonane w Macclesfield wiążą się z długą historią, tradycją i ręcznym
rzemiosłem. Śmiało można powiedzieć, że to akcesoria z duszą. Dzisiaj opowiem
wam na czym polega sława tego angielskiego zagłębia jedwabiu i jak zbudowało
swoją legendę.
Macclesfield to miasto leżące
w Wielkiej Brytanii w hrabstwie Cheshire, na skraju Gór Pennińskich. Słynie głównie
z przemysłu jedwabnego, który rozwijał się tam od ponad 300 lat. W czasach
świetności nadano mu przydomek „Miasto jedwabiu” (ang. Silk Town), jako że było
największym dostawcą gotowego surowca w całej Anglii. Mogło się wówczas
poszczycić ponad siedemdziesięcioma eksploatowanymi fabrykami. Chociaż dziś
branża nie działa już tak prężnie, to spuściznę widać na każdym kroku. Słowo „silk”
jest obecne w nazwach ulic, linii autobusowych, stacji radiowych, czy drużyn sportowych. Miasto posiada kilka muzeów, gdzie można podziwiać przeróżne
eksponaty związane z historią i procesami obróbki naturalnego włókna. W
Paradise Mill liczne urządzenia i krosna sprzed wieku nadal działają. Wyrób
jedwabiu najpierw ograniczał się do chałupnictwa, ale wraz z popularyzacją
maszyn przeniósł się do fabryk. Wiele starych domów – warsztatów wciąż stoi,
podobnie jak szereg nieczynnych młynów tkackich, które kiedyś zdominowały
krajobraz.
|
Muzeum jedwabiu w Macclesfield. Źródło: markhelliwell.com |
|
Krosna w Paradise Mill. Źródło: grimalkingossip.wordpress.com |
|
Maszyny wykorzystywane przez tkaczy z Macclesfield. Źródło: grimalkingossip.wordpress.com |
Przemysł jedwabniczy zaczął
się rozwijać na szerszą skalę około 300 lat temu, ale jedwab był obecny w
Macclesfield dużo wcześniej. W połowie XVI wieku w mieście pierwsze kroki
stawiała produkcja jedwabnych guzików, polegająca na owijaniu drewnianych form
szlachetnymi nićmi. Powstawały one w domach, często z udziałem kobiet i dzieci.
Był to zaczątek jedwabnego dziedzictwa tej miejscowości. W 1749 roku ten
lukratywny interes stanowił główną gałąź przemysłową miasta, aż do 1795 r.
kiedy powszechniejsze stawały się guziki rogowe.
|
Jedwabne guziki z 1750 r. Źródło: victoriascholes.blogspot.com |
Na szczęście powiązania
handlowe oraz wykwalifikowana siła robocza doprowadziły do dalszego rozkwitu
sektora jedwabnego. Tym razem chałupników wykorzystywano do przekształcania
surowego jedwabiu w przędzę, która trafiała do wyspecjalizowanych ośrodków
tkackich w Spitalfields. Na początku jedwab był obrabiany w dużej mierze
ręcznie, przy pomocy prymitywnych urządzeń. Warsztat stanowiło zazwyczaj
poddasze w domach mieszkalnych. Strych był zaopatrzony w specyficzne szerokie
okna, aby do wnętrza wpadało więcej światła. Podobne budynki wpisały się na
stałe w architekturę miasta i są widoczne nawet dziś.
|
Szerokie okna na poddaszu to pozostałość po warsztatach tkackich. Źródło: pinterest.com |
Pierwszy młyn napędzany wodą
do skręcania jedwabiu powstał w Macclesfield w 1744 r. Używano w nim
wymyślonych we Włoszech maszyn o nazwie filatoio. To był kolejny bodziec
pchający miasto do rozszerzenia działalności. Pod koniec XVIII wieku kupcy
zaczęli zlecać pracownikom z Macclesfield również proces tkania, ponieważ
stanowili oni wówczas najtańszą siłę roboczą z odpowiednimi kompetencjami.
Sprowadzono do miasta krosna oraz francuskich hugenotów ze Spitalfields, którzy mieli nauczyć miejscowych
tkackiego fachu. Na początku XIX wieku chałupniczą produkcję zaczęto przenosić
do systemu fabrycznego. Krosna zostały zmechanizowane, a budynki przemysłowe
wzbogacono o maszyny żakardowe. Włókna, począwszy od pozyskiwania nici, mogły
być tkane, farbowane i drukowane. W 1821 r. niemal połowa mieszkańców Macclesfield
była zatrudniona w branży jedwabniczej. Wytwarzane tam tkaniny przekształcano w
piękne stroje oraz drobne akcesoria, a jedwabne gobeliny zdobiły m.in. komnaty
angielskich monarchów i możnowładców.
|
Dawna fabryka jedwabiu Regency w Macclesfield, założona w 1823 r. Źródło: historicengland.org.uk |
Przemysł jedwabny w Anglii był
przedmiotem ciągłych wahań i kryzysów. Ostatecznie doprowadziło to do
zamknięcia, bądź przekwalifikowania większości fabryk w Macclesfield. Na szczęście sława tego miasta nie
zgasła całkowicie i nadal budzi zainteresowanie. Co prawda jedwab tka się już
tylko w dwóch miejscach, a jednym z nich jest założona w 1972 r. firma RA
Smart. Zajmowała się głównie drukowaniem tkanin, ale od pewnego czasu próbuje wskrzesić
jedwabne dziedzictwo za pomocą specjalistycznych krosien. Mimo wyższych kosztów
popyt na produkty „woven in Macclesfield” się odradza. Firma szczyci się współpracą z największymi nazwiskami w świecie mody.
W „Silk Town” nadal istnieją nieliczne
zakłady specjalizujące się w drukowaniu tkanin. Dziś nie jest to wyłącznie jedwab,
ale i wełna, bawełna, czy przeróżne mieszanki. Wełny „challis” oraz matowe jedwabie
„ancient madder” nie są tam niczym niezwykłym. W zasadzie jeszcze bardziej
budują unikatowość produktów z Macclesfield.
|
W Macclesfield drukuje się nie tylko jedwab. Na zdjęciu krawaty z wełny challis. Źródło: hnwhite.co.uk |
|
Ancient madder i wełna challis w Macclesfield są ciągle obecne. Źródło: gentlemansgazette.com |
Jedną z wyróżniających się i
bardzo cenionych manufaktur jest Adamley. Tam wciąż udział ręcznej pracy jest niezwykle
wysoki. Firma łączy nowoczesne technologie z kunsztem ręcznego rzemiosła. Ponadto wykorzystuje
maszyny nawet z czasów wiktoriańskich. Obok tradycyjnego sitodruku używa również
druku cyfrowego. Materiały jedwabne sprowadza się z Chin, po czym są dodatkowo
prane, aby nadać im niepowtarzalny, naturalny blask. Ten niespotykany efekt
uzyskuje się za sprawą wody z pobliskich źródeł, przefiltrowanej przez wapienne
skały. Drukowanie odbywa się na długim stole, gdzie dwie osoby ustawiają
specjalną ramę z wzorami. Przez jej długość przeciągają rolkę z farbą
odpowiednio dociskając. Następnie przekładają ramę obok i tak aż do końca
stołu. Praca żmudna i czasochłonna, ale na tym polega istota rzemiosła. Poniżej zamieściłem link do krótkiego filmu, przedstawiającego sposób drukowania w Adamley.
|
Długie stoły w Adamley służą do drukowania jedwabiu. Źródło: styleforum.net |
|
Panele do sitodruku. W pracowniach jest ich mnóstwo. Źródło: styleforum.net |
|
Maszyna do obróbki jedwabiu w Adamley. Źródło: styleforum.net |
Dawniej
w Macclesfield drukowano tkaniny za pomocą wygrawerowanych drewnianych bloków,
ale zastąpiono tą metodę znacznie dokładniejszym i mimo wszystko szybszym
sitodrukiem.
|
Takie bloki służyły kiedyś do drukowania jedwabiu. Źródło: dieworkwear.com |
Adamley wyróżniają także przeogromne
archiwa z wzorami, które sięgają 1722 roku. Ich chlubą są przede wszystkim
projekty Davida Evansa, uznawanego za mistrza w tworzeniu wzorów i drukowaniu tkanin ręcznymi metodami.
|
Adamley dysponuje ogromnym archiwum wzorów. Źródło: eclecticuniform.typepad.com |
Dowodem na doskonałą jakość produktów z Adamley jest
lista ich znamienitych klientów. Należą do nich m.in. Drake’s, Turnbull &
Asser, Gieves & Hawkes, Sam Hober, czy E. Marinella. Zarówno Włochy, jak i
Wielka Brytania tworzą ich główne rynki zbytu. Nie powinno więc dziwić, gdy
spotkamy się ze zbliżonym wzornictwem wśród dodatków z obu krajów. Od jakiegoś
czasu manufaktura zaopatruje również rodzimych producentów, jak Poszetka.com i
Szarmant.pl. W porównaniu do zagranicznych marek ceny są znacznie bardziej atrakcyjne, a jakość zbliżona.
|
W Adamley powstają m.in. jedwabie dla Turnbull & Asser. Źródło: macclesfield-express.co.uk |
Wzornictwo wyrobów z
Macclesfield jest bardzo bogate i wszechstronne. Zważywszy na tak liczne archiwa, można
zmieniać je bez końca. Zawarte w nich motywy zawsze będą na topie. Wydaje mi się, że wywierają bardzo duży wpływ na aktualne trendy. Na krawatach i poszetkach pojawiają się typowe paisley,
wzory geometryczne, florystyczne i animalistyczne. Bardzo charakterystyczne są
niewielkie, powtarzające się wzorki, często określane jako „Macclesfield neats”.
Właśnie takie są podstawą na krawatach od Marinelli z Neapolu, choć uchodzą za angielski klasyk.
|
E. Marinella zaopatruje się w tkaniny w Macclesfield. Z typowych dla miasta wzorów uczynił swój znak rozpoznawczy. Źródło: marinellanapoli.it |
Bardziej odważne wzory ukazują sceny z polowań, jak
Mughal na szalikach od Drake’sa. Jednak niektóre poszetki bardziej przypominają
dzieła sztuki, niż zwykłe ozdobne chustki. Tak oryginalne wzornictwo oferuje marka
Rampley & Co, dla której produkuje Adamley. Stosowany sitodruk nie jest tak
perfekcyjny i dokładny jak druk cyfrowy, ale na tym polega cały urok
powstających w ten sposób tkanin. Nie jest to wyłącznie czysty jedwab, który
często bywa łączony z innymi włóknami, jak wełna, czy kaszmir.
|
Mughal spotykany na szalikach od Drake'sa to kolejny przykład wzornictwa Macclesfield. Źródło: williamandson.com |
|
Poszetki Rampley & Co wyglądają jak malarskie arcydzieła przeniesione na kawałek materiału. Źródło: rampleyandco.com |
Macclesfield budowało swoją
legendę przez wieki. Choć obecnie jest dalekie od czasów świetności, to nadal
dba o swoją spuściznę. Przez to, że produkty stamtąd nie są tak powszechne jak kiedyś, odznaczają się większym prestiżem, unikalnością i wyrafinowaniem. Męskie dodatki pochodzące z „Miasta jedwabiu” cechuje doskonała jakość, kilkusetletnia historia i nieprzerwana tradycja. Nic
dziwnego, że przyciągają jak magnez najbardziej wymagającą klientelę. „Printed
in Macclesfield” widniejące na metce, to świadectwo ręcznego rzemiosła i nieprzecenionego
doświadczenia. To symbol jedwabnego dziedzictwa.
|
Napis "Printed in Macclesfield" to sygnał, że wyrób jest doskonałej jakości. Źródło: poszetka.com |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz